Polska

Tragedia podczas ślubu w powiecie radomskim. Nie żyje 3-letni synek młodej pary

Tragiczne zdarzenie podczas ceremonii zaślubin w powiecie radomskim. W sobotę 8 października, na parkingu przed kościołem, w którym dojść miało do zawarcia małżeństwa, rozegrał się istny dramat z udziałem synka młodej pary. Trzyletni chłopiec został potrącony przez samochód prowadzony przez jego dziadka. W wyniku odniesionych obrażeń, dziecko zmarło.

To miał być jeden z najpiękniejszych dni w życiu pary zakochanych z powiatu radomskiego. W sobotę 8 października grono najbliższych im osób zgromadziło się w kościele, by być świadkami podniosłego wydarzenia, czyli związania się przez nich węzłem małżeńskim. Wystarczyła jednak chwila, by sielanka przerodziła się w koszmar, który na zawsze pozostawił bolesny ślad w ich sercach.

Niewyobrażalna tragedia podczas ślubu

Ślub to bez wątpienia niezwykle istotne wydarzenie w życiu każdego zakochanego człowieka, pragnącego powiedzieć sakramentalne „tak” swojej drugiej połowie. Przyszli małżonkowie przez wiele miesięcy przygotowują się na ten dzień, dokładnie planując go ze wszystkimi detalami, tak, by nic nie zakłóciło niezapomnianych chwil.

Wówczas nikt nie dopuszcza nawet do siebie myśli, że cokolwiek może pójść niezgodnie z ustalonym harmonogramem, a już z pewnością, że zamiast uśmiechów, na twarzach młodych i weselników pojawią się gorzkie łzy rozpaczy.

Tak jednak stało się w przypadku pary narzeczonych, której zamiast pakować walizki na podróż poślubną, przyjdzie wybierać trumnę dla swojego synka.

Dziadek śmiertelnie potrącił 3-letniego wnuka

Koszmar przyszłych małżonków rozegrał się na znajdującym przed kościołem parkingu, gdzie doszło do wypadku z udziałem ich trzyletniego synka.

Malec nieopatrznie wpadł pod koła samochodu, który prowadził jego własny dziadek. Radio Plus podaje, że starszy mężczyzna miał nie zauważyć wnuka podczas wykonywania manewru cofania.

Informację o tragedii potwierdziła rzeczniczka prasowa mazowieckiej policji, podinsp. Katarzyna Kucharska. Jak podała funkcjonariuszka, skutki zajścia okazały się najgorsze z możliwych, bo po przewiezieniu do szpitala, dziecko zmarło.

Póki co wiadomo jedynie, że kierowca samochodu był trzeźwy. Wszelkie czynności w sprawie trwają i będą kontynuowane w najbliższych dniach.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close