Dziewczynka, która spędzała czas na Mazurach, nie żyje. Początek sezonu letniego i pierwsze ciepłe dni są niestety także początkiem smutnego żniwa, jakie zbierają okoliczne jeziora. Tylko w czerwcu ubiegłego roku życie w tym regionie straciły 103 osoby, a w najgorszym dniu utonęło łącznie dziewięcioro ludzi.
Wypadki nada wodą są jednymi z najczęstszych, do jakich dochodzi w miesiącach letnich. Mimo tego, że służby każdego roku apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas pobytu w okolicach wody, statystyki są przerażające. Powody takiego stanu są różne – niektórzy wczasowicze umilają sobie opalanie spożywaniem alkoholu. Nie brakuje także osób, które przeceniają swoje umiejętności pływackie. Niestety, głębokie mazurskie jeziora bywają zdradliwe, a brak wyobraźni może skutkować tragedią.
Dziewczynka utonęła na Mazurach
Dziś w godzinach popołudniowych dwunastoletnia dziewczynka oraz jej przyjaciele przebywali na jednej z plaż nad jeziorem Oleckim Wielkim. Tuż przed 16:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku. Na miejscu zjawiły się natychmiast wszystkie służby ratunkowe. Rozpoczęto próby ratowania nastolatki. Niestety, gdy strażacy wyłowili ją z jeziora, było już za późno. Mimo reanimacji dwunastolatka zmarła.
Okoliczności i przyczyny tragicznego wypadku nie są jeszcze znane. Policja poinformowała, że dziewczynka i jej koleżanki przebywały na plaży „Szyjka” bez nadzoru osób dorosłych. Aktualnie na miejscu zdarzenia pracują prokurator i funkcjonariusze policji. Służby były na miejscu trzy minuty po zgłoszeniu, dwunastolatka została odnaleziona po kolejnych dziesięciu minutach przez nurka.
– Dziewczynkę odnalazł niedaleko pomostu i wydobył spod wody. Przez kilkadziesiąt minut prowadzona była akcja resuscytacyjna. Niestety lekarz stwierdził zgon 12-letniej mieszkanki Olecka – relacjonował Mł. bryg. Tomasz Jagłowski z oleckiej straży pożarnej.
Plaża, na której odpoczywały dziewczęta, jest jedną z dwóch, które znajdują się na terenie Olecka. W tym momencie jest terenem niestrzeżonym. Pracownicy WOPR rozpoczynają pracę dopiero, gdy rusza sezon letni, czyli 1 lipca. Tonąca nastolatka nie miała więc szans na natychmiastową reakcję ze strony odpowiednich służb.
Źródło: pikio.pl