Do wypadku doszło w czwartek około godziny 17:00. 4-latek wypadł z mieszkania na 11. piętrze przy ul. Konstytucji 3 Maja. Został przetransportowany do szpitala. – Chłopiec jest operowany, a lekarze mówią o stanie zagrożenia życia – przekazała kom. Marta Nawrocka z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
– Początkowo otrzymywaliśmy ze szpitala bardzo dobre wieści, ale później nastąpiło jakieś załamanie i pojawiły się diagnozy o dodatkowych urazach dziecka. Chłopiec jest operowany, a lekarze określają jego stan jako zagrażający życiu. Nie mam dokładnych informacji o tym jakich urazów dotyczy operacja – podkreśliła kom. Nawrocka.
Dodała, że ma nadzieję na przekazanie w piątek rano dobrych wieści.
Policja otrzymała zgłoszenie w sprawie wypadku po godzinie 17. Dziecko spadło na trawnik przed budynkiem.
Nawrocka wyjaśniła, że chłopiec – w chwili wypadku – był sam w mieszkaniu. – Ale tylko przez tę chwilę, ponieważ ogólnie przebywał pod opieką matki, która akurat w tym czasie, kiedy doszło do wypadku, wyszła wyrzucić śmieci – wyjaśniła rzeczniczka policji.
Zaznaczyła, że policja ustala okoliczności zdarzenia i na razie nie można jeszcze mówić o żadnych ewentualnych zarzutach wobec kogokolwiek.
Źródło: polskieradio24.pl