W niedzielę rano doszło do poważnego pożaru hali produkcyjnej w poznańskich Naramowicach. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
Około 10:00 media podawały, że po trzech godzinach akcji ogień został opanowany, ale to nie oznacza końca akcji. Na miejscu nadal pracuje około 100 strażaków, którzy chłodzą budynek. „Działania są utrudnione ze względu na gęsty, toksyczny dym” – poinformował serwis ePoznań.
Reporterka Radia ZET dodała, że strażakom pomagał mężczyzna, który przyjechał na miejsce z prywatnym dronem. Prawdopodobnie dzięki temu mógł wskazywać gaszącym, gdzie jeszcze znajduje się ogień.
„Strażacy nie mieli informacji o tym, by w wyniku pożaru ktoś ucierpiał” – podaje poznańska „Gazeta Wyborcza”. Jednej osobie udzielono pomocy lekarskiej, ale nie wymaga ona hospitalizacji.
Przyczyna pożaru na razie nie jest znana. Zbada ją policja. Jednocześnie świadkowie spekulują, że mogło dojść do zwarcia w jednej z maszyn.
„Głos Wielkopolski” podał, że płonąca hala należy do firmy Euro Eko Pak. Spłonęło ok. tysiąca metrów kw. pomieszczenia. Strażacy uratowali część płonącej hali i znajdujący się obok budynek innej firmy.
W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…
Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…
Martyna Wojciechowska od lat udowadnia, że nie boi się wyznań i potrafi działać niestandardowo. W…
Święta Wielkanocne przynoszą zróżnicowaną aurę, od przyjemnych chwil ze słońcem po lokalne burze i przelotne…
Lany Poniedziałek – święto z wodą i... mandatem? Sprawdź, jak nie zepsuć sobie Wielkanocy! 💸…
W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…
Leave a Comment