W niedzielę rano doszło do poważnego pożaru hali produkcyjnej w poznańskich Naramowicach. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
Około 10:00 media podawały, że po trzech godzinach akcji ogień został opanowany, ale to nie oznacza końca akcji. Na miejscu nadal pracuje około 100 strażaków, którzy chłodzą budynek. „Działania są utrudnione ze względu na gęsty, toksyczny dym” – poinformował serwis ePoznań.
Reporterka Radia ZET dodała, że strażakom pomagał mężczyzna, który przyjechał na miejsce z prywatnym dronem. Prawdopodobnie dzięki temu mógł wskazywać gaszącym, gdzie jeszcze znajduje się ogień.
„Strażacy nie mieli informacji o tym, by w wyniku pożaru ktoś ucierpiał” – podaje poznańska „Gazeta Wyborcza”. Jednej osobie udzielono pomocy lekarskiej, ale nie wymaga ona hospitalizacji.
Przyczyna pożaru na razie nie jest znana. Zbada ją policja. Jednocześnie świadkowie spekulują, że mogło dojść do zwarcia w jednej z maszyn.
„Głos Wielkopolski” podał, że płonąca hala należy do firmy Euro Eko Pak. Spłonęło ok. tysiąca metrów kw. pomieszczenia. Strażacy uratowali część płonącej hali i znajdujący się obok budynek innej firmy.
We wtorek w mieście Marmaris w Turcji doszło do niebezpiecznego trzęsienia ziemi. W wyniki zdarzenia…
Podczas niedzielnej imprezy motoryzacyjnej "Moto Show Poland", będącej częścią King of Poland Drag Race Cup…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami, które mogą wystąpić…
Eksperci z NASA i Uniwersytetu Toho dzięki nowoczesnym symulacjom komputerowym określili możliwy termin całkowitego zaniku…
O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…
Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…
Leave a Comment