1,5 roku temu całą Polską wstrząsnęła sprawa morderstwa 15-letniej Oliwii Wieczorek i jej mamy Aleksandry. Kobiety w okrutny sposób zostały pozbawione życia i zakopane w lesie pod Częstochową. Teraz ojciec nastolatki pierwszy raz od tych dramatycznych wydarzeń zabrał publicznie głos. Opowiedział o tajemniczym liście, który jego córka zaadresowała do domniemanego mordercy.
Morderstwo 15-letniej Oliwii Wieczorek wstrząsnęło Polską
11 lutego 2022 roku policja rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania 15-letniej Oliwii Wieczorek oraz jej mamy Aleksandry. Zaginięcie kobiet zgłosili matka Aleksandry oraz jej były partner, tata Oliwii. Dramatyczny finał sprawy dobiegł 11 dni później, gdy nastolatka oraz jej mama zostały znalezione martwe. 21 lutego w lesie pod Częstochową, śledczy odnaleźli zakopane ciała obu kobiet oraz ich psa. Przyczyną zgonu okazało się uduszenie.
Przed podejrzanym o dokonanie zbrodni, Krzysztofem R., zostały postawione zarzuty podwójnego morderstwa, a także m.in. nagrywanie i fotografowanie nagiej nastolatki, dopuszczenie się innej czynności seksualnej na dziewczynie, czy zabicie psa. Obecnie w sądzie trwa proces mężczyzny. Grozi mu nawet dożywocie. Tymczasem 1,5 roku od tych tragicznych wydarzeń ojciec Oliwii Wieczorek zdecydował się przerwać milczenie w tej sprawie.
Jaka relacja łączyła Oliwię Wieczorek i jej mamę z domniemanym mordercą?
Między Oliwią Wieczorek, jej mamą Aleksandrą oraz podejrzanym o ich zabójstwo Krzysztofem R. wytworzyła się specyficzna relacja. Mężczyzna był sąsiadem kobiet z ogródków kobiet, często pomagał ich w drobnych pracach remontowych i naprawczych. Oliwię traktował jak córkę, natomiast od Aleksandry oczekiwał związku. Gdy jednak kobieta dała mu do zrozumienia, że nie jest zainteresowana, 45-latek miał zacząć rozpuszczać krzywdzące plotki o tym, że kobiety sypiają z przypadkowymi mężczyznami poznanymi w internecie.
Oliwia Wieczorek bardzo źle znosiła fakt, że ktoś podszywa się pod nią w sieci. Z tego powodu musiała nawet udać się na terapię. Mimo to w jakimś stopniu darzyła Krzysztofa R. zaufaniem, zwracała się do niego “wujku”. Być może nie wiedziała, że był on zamieszany w rozpowszechnianie o niej krzywdzących pomówień. W ostatnim czasie pan Marek, biologiczny ojciec Oliwii, odnalazł w jej rzeczach list zaadresowany do jej domniemanego mordercy, Krzysztofa R. Słowa dziewczyny w nim zawarte są zadziwiające.
Tata Oliwi Wieczorek opowiedział o tajemniczym liście
“Radiu Zet” 1,5 roku po morderstwie Oliwii Wieczorek i jej mamy Aleksandr udało skontaktować się z panem Markiem, biologicznym ojcem nastolatki, a jednocześnie byłym partnerem jej matki. Mężczyzna unikał mediów ze względu na żałobę, jaka przechodził po stracie tak ważnych w jego życiu kobiet. W końcu jednak zdecydował się przerwać milczeniem, a powodem tego jest tajemniczy list, jaki znalazł w notesie córki. Był on zaadresowany do Krzysztofa R., a Oliwia zatytułowała go “Cześć Wujku”. W jego treści znalazły się przeprosiny.
Dziewczyna przepraszała mężczyznę za swoje zachowanie. Z treści wiadomości trudno było jednak odczytać, co dokładnie miała na myśli – informuje “Radio Zet”.
Podczas wywiadu ze stacją pan Marek wspomniał nie tylko o liście, ale również swoim spotkaniu z Krzysztofem R. w czasie, gdy toczyły się poszukiwania jego byłej partnerki i córki:
(Krzysztof R. – przyp. red.) wydawał się zupełnie spokojny. Sprawiał wrażenie osoby z wyłączonym układem nerwowym. Powiedział, że wszystko będzie dobrze, że dziewczyny znajdą się. Uśmiechał się przy tym. Nie było to szczere. Musiałem gryźć się w język, żeby nie wygadać się, że szukamy na niego dowodów – relacjonował ojciec zamordowanej nastolatki.
Źródło: lelum.pl