Kobieta, która w poniedziałek opuściła swoje mieszkanie w Szczecinie, nie skontaktowała się od tego momentu z rodziną. Wszczęto więc poszukiwania na terenie całej Polski, bliscy informowali, że sytuacja jest poważna, 37-latka cierpiała bowiem na poważne schorzenie. Dziś odnaleziono jej ciało, znajdowało się niedaleko domu.
37-latka trzy miesiące temu została mamą, urodziła synka. Mimo pomocy najbliższych kobieta chorowała na depresję poporodową. Gdy okazało się, że zniknęła bez słowa, rodzina natychmiast zawiadomiła policję, wiadomo było, że sytuacja może być skrajnie niebezpieczna. Niestety, dziś znalezioną ją martwą.
37-letnia kobieta znaleziona martwa w Szczecinie
Jak podaje radioszczecin.pl, policja znalazła ciało 37-latki niedaleko jej miejsca zamieszkania. Informacje o śmierci kobiety potwierdził Paweł Pankau ze szczecińskiej policji, jednak jak podaje portal, zdaniem funkcjonariusza jest za wcześnie na udzielanie informacji na ten temat.
Na miejscu znajduje się policja i prokuratura, która bada sprawę, niestety nie są jeszcze znane mediom przyczyny śmierci 37-latki, która osierociła trzymiesięcznego synka.
Rodzina dziękuje za pomoc
Na profilu Śladem Zaginionych na Facebooku poinformowali o śmierci poszukiwanej, wyrazili ogromny żal i ból oraz podziękowali wszystkim osobom, które zaangażowały się w pomoc podczas poszukiwań.
–Olga, gdybyś wiedziała, ilu masz przyjaciół… Dziękuje wszystkim zaangażowanym za pomoc, za rozwieszanie plakatów, za udostępnianie, za poszukiwania w terenie, za wszystko, co zrobiliście dla Olgi – napisano.
Źródło: lelum.pl
