Polska

Szokujące nagranie z Gdańska. Ofiarą agresorów padli nastolatkowie z Ukrainy

Szarpała za włosy, okładała pięściami po twarzy, kopała. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie z Gdańska, na którym, według informacji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich, uwieczniono brutalny atak młodej Polki na nastoletnią Ukrainkę. Jak ustaliliśmy, sprawą zajmuje się policja. Napastnicy usłyszeli już zarzuty.

Szokujące nagranie, pokazujące napaść grupki młodych osób na nastoletnią dziewczynę, opublikował w czwartek, 7 września, w swoich mediach społecznościowych Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich. Na kilkudziesięciosekundowym filmiku widać, jak w jednym z parków agresorka szarpie za włosy, okłada pięściami po twarzy i kopie swoją ofiarę. „Co k***a przepraszam” — słychać w pewnym momencie.

Gdańsk. Nastolatka z Ukrainy miała zostać pobita przez młodych Polaków

Obok turbowanej dziewczyny na ziemi leży też chłopak, otoczony przez trzy inne osoby. Najprawdopodobniej on także padł ofiarą oprawców. W tle słychać rozmowy w języku ukraińskim.

„Dziewczynka z Ukrainy pobita w Gdańsku. «Wypier****ć do siebie na Ukrainę!» — wrzeszczeli agresorzy. Potem zaczęli bić. Za to, że młodzi ludzie byli pełni radości, że trafili do bezpiecznego kraju, gdzie czeka ich może lepsza przyszłość… za to, że mówili po ukraińsku” — opisuje incydent OMZR. Jak dodali jego przedstawiciele, jedną z ofiar jest 16-letnia Ukrainka, która ma złamaną szczękę.

Policja zajmuje się sprawą

Jak potwierdziła w rozmowie z „Faktem” Magdalena Ciska, rzeczniczka prasowa policji w Gdańsku, funkcjonariusze wiedzą o sprawie i zajmują się nią. Ciska potwierdza, że zaatakowana nastolatka i jej kolega są obywatelami Ukrainy.

— W poniedziałek, 4 września, po południu policjanci odebrali zgłoszenie, że przy ul. Nowotnej została zaatakowana 16-latka z Gdańska. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że nieznana kobieta podeszła do pokrzywdzonej i bez powodu zaczęła ją bić pięściami po głowie i twarzy oraz rzuciła w nią jej telefonem, uszkadzając go. W obronie dziewczyny stanął jej 16-letni kolega, który został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Sprawcy kilkukrotnie uderzyli go i dusili, niszcząc przy tym jego okulary korekcyjne, a także wrzucili do wody jego saszetkę z telefonem. Policjanci wylegitymowali świadków zdarzenia i na miejsce wezwali opiekunów pokrzywdzonych. Podczas interwencji, zgłaszająca wskazała policjantom na idącą kobietę, która wcześniej miała ją zaatakować. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali 26-latkę z Gdańska. Kobieta była pijana i miała w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu — przekazała nam Magdalena Ciska.

Jednocześnie kryminalni ze Śródmieścia zajęli się poszukiwaniem sprawców pobicia 16-letniego chłopaka. Po przeanalizowaniu zabezpieczonego nagrania, w środę, 6 września, rano policjanci w jednym z mieszkań w Stogach zatrzymali 28-letniego gdańszczanina. Ustalono też dane drugiego ze sprawców.

— Jego zatrzymanie jest kwestią czasu — zapewnia rzeczniczka gdańskiej policji.

26-latka podejrzana o pobicie 16-letniej Ukrainki w środę usłyszała zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu i spowodowania strat na kwotę 1 tys. zł poprzez zniszczenie telefonu pokrzywdzonej. Kobieta została objęta dozorem policyjnym, nałożona na nią także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i świadkami oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.

— 28-letni sprawca dziś usłyszał zarzuty za pobicie 16-latka oraz za zniszczenie jego okularów, saszetki i telefonu i spowodowania strat na łączną kotwę ponad 3 tys. zł. Decyzją prokuratora mężczyzna jest także pod policyjnym dozorem i ma zakaz kontaktowania się ze świadkami, pokrzywdzonym oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Zarzucane zatrzymanym przestępstwa miały charakter chuligański, co wpłynie na podwyższenie kary zasądzonej wobec podejrzanych — informuje Magdalena Ciska.

Za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu grozi do pięciu lat więźnia. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo uszkodzenia mienia. Za udział w pobiciu grozi do trzech lat więzienia.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close