Polska

Szok, w ilu krajach był Sebastian M. po ucieczce. Dreszcze przechodzą, TAK zachowywał się tuż przed schwytaniem

Wczoraj rano doszło do zatrzymania poszukiwanego listem gończym mężczyzny, który jest podejrzany o spowodowanie tragicznego w skutkach wypadku na A1. Sebastian M. został schwytany dopiero w Dubaju. Gdzie był wcześniej?

Sebastian M. nie znał nowych przepisów?

Jak donosi “Rzeczpospolita”, Sebastian M. miał być zaskoczony tym, że w Dubaju zatrzymała go miejscowa policja. Niewykluczone bowiem, że on i jego doradcy nie znali najnowszych przepisów. Jeszcze do niedawna Zjednoczone Emiraty Arabskie nie miały bowiem podpisanej umowy o ekstradycję z Polską.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś wyjaśnił jednak w mediach społecznościowych, że takowa weszła w życie 4 miesiące temu, dlatego też nie było czasu i okazji, by tę informację nagłośnić. Na dobre to wyszło.

Jak namierzono Sebastiana M.?

Na wczorajszej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wspomniał, że zbiega niemal schwytano wcześniej, ale na przeszkodzie stanął weekend i kwestie prawne. Polskie służby śledziły jednak jego podróż i deptały mu po piętach.

Przy namierzaniu Sebastiana M. udział brało także biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego. Ten wyjaśnił, że informację o pobycie kierowcy BMW w Dubaju dostał z jego najbliższego otoczenia.

Gdzie wcześniej był Sebastian M.?

Niedługo po tym, jak Sebastian M. zbiegł, pojawiły się poszlaki, że uciekł do Niemiec. Ma bowiem tamtejsze obywatelstwo i niedawno kupił tam firmę. Okazuje się, że faktycznie w pierwszej kolejności wyjechał właśnie tam. Stamtąd poleciał do Turcji, gdzie niemal go schwytano.

Gdy jednak mężczyzna wyleciał z tego kraju, polskie służby już wiedziały, gdzie się kieruje i mogły odpowiednio przygotować na to miejscowych funkcjonariuszy. Minister Ziobro podkreślił zresztą, że stosunki między polskim a tamtejszym wymiarem sprawiedliwości są bardzo dobre i świeże, dlatego też sprawa została załatwiona bardzo sprawnie.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close