Polska

Synku błagamy odezwij się

-Synku, błagamy, odezwij się do nas. Chcemy wiedzieć, że wszystko jest u Ciebie w porządku. Daj nam tylko znać, że żyjesz- apelują zrozpaczeni rodzice Adriana Wałowskiego (19 l.) z Wróblewa pod Ozorkowem (woj. łódzkie).

Synku błagamy odezwij się

Maturzysta wyszedł z domu rodzinnego w nocy z 18 na 19 listopada i ślad po nim zaginął…Jeszcze wieczorem, dzień przed zaginięciem, po godz. 22, kiedy pani Joanna wróciła z pracy rozmawiała z synem. – Adrian pytał się co będzie jutro na obiad i o której, bo szykował się na konsultacje z nauczycielami – relacjonuje mama Adriana. W pokoju nastolatka jeszcze o północy świeciło się światło.

W czwartek rano kiedy pan Rafał Wałowski (45 l.) wstał odkrył liścik w kuchni a w nim słowa: Przepraszam, nie szukajcie mnie. Zniszczyłem kartę. Widzicie we mnie dziecko. – Mąż wszedł do pokoju i zobaczył, że syna nie ma. Adrian wszystko w domu zostawił. Wyszedł bez żadnego sprzętu. Zostawił laptopa i komórkę.Całą pamięć tych sprzętów wyczyścił. Syn zabrał ze sobą tylko dowóz osobisty i prawo jazdy. Nawet samochodu nie wziął – dodaje pani Joanna.

Przerażeni rodzice natychmiast zgłosili się na policję. Nie wskazywało, że ambitny młody chłopak mógłby chcieć po prostu zniknąć. – Do skończenia szkoły zostało Adrianowi pół roku.Był dumny z dostania się do technikum. Trafił też na fajną klasę i świetnego wychowawcę. Zawsze dobrze się uczył. W ostatnich miesiącach trochę opuścił się w nauce, ale starał się poprawić oceny – mówi mama nastolatka.

Rodzice rozważają różne scenariusze, zachodzą w głowę, co mogło stać się z synem. Odrzucają możliwość wstąpienia do sekty. – To mądry chłopak. Ma swoje zdanie i nie dałby się tak zmanipulować – mówi mama Adriana. Rodzina zaczęli się jednak zastanawiać, czy ich syn nie zaciągnął się do wojska. – Od dłuższego czasu Adriana fascynowało wojsko. Byliśmy zadowoleni, że ma plan na życie. Adrian zawsze miał ułożone w głowie i wiedział, czego chce. Kiedyś wspominał o Legii Cudzoziemskiej. Niezależnie od tego jaką drogę wybrał, chcemy żeby wiedział, że zawsze będziemy go wspierać. Prosimy, odezwij się do nas. Jesteśmy przerażeni i nie śpimy po nocach. Ta niewiedza jest najgorsza. Adrian, daj nam jakiś sygnał, że wszystko jest w porządku – apelują rodzice nastolatka.

Adrian ma około 180 cm wzrostu, włosy ciemne, krótkie, oczy niebieskie. W chwili zaginięcia ubrany był w czarną kurtkę z dzianiny z kieszeniami naszywanymi na zewnątrz, czarne spodnie dresowe, czarny sweter i czarne buty sportowe zapinane na rzepy. Nosi czarny komin do zasłaniania ust i nosa. Ktokolwiek widział lub wie o losach zaginionego, proszony jest o kontakt z policją w Ozorkowie, tel. całodobowy 47 842 54 60 lub z najbliższą jednostką policji albo na numer 112.

1

Synku błagamy odezwij się
Mama Adriana mówi: – Najgorsza jest niepewność. Chcemy tylko, by Adrian się odezwał. Zawsze będziemy go wspierać. Chcemy tylko usłyszeć, że wszystko u niego w porządku

2

Synku błagamy odezwij się
Adrian marzył, by pójść do wojska. Czy zdecydował się to zrobić i nie informować rodziców? Na razie się do nich nie odezwał

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close