Wiadomości o tragedii obiegły krajowe media. Syn powiadomił policję o tym, że nie może skontaktować się z rodzicami. Funkcjonariusze dokonali makabrycznego odkrycia w rodzinnym domu ofiar, trwa śledztwo w tej sprawie. Bardzo przykre informacje dopłynęły z małopolski.
Wiadomości wstrząsnęły nie tylko okolicznymi mieszkańcami, ale również całą południową Polską. Mężczyzna zadzwonił na policję, ponieważ nie mógł dostać się do rodzinnego domu. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, w budynku zastali mrożący krew w żyłach widok.
Wiadomości o tragicznej śmierci rodziców wstrząsnęły synem
Niewiarygodny dramat rozegrał się w miejscowości Krzeczów koło Bochni w Małopolsce. W sobotę 21 listopada br. w godzinach porannych syn próbował dodzwonić się do rodziców, a kiedy nie odebrali od niego telefonu, pojechał do rodzinnego domu.
Mężczyzna nie mógł dostać się do środka, dlatego zdecydował się na wezwanie policji. Funkcjonariusze z pomocą straży pożarnej zdołali wejść do środka budynku. Widok, który zastali w mieszkaniu starszego małżeństwa, zmroził im krew w żyłach.
– Oczom śledczych ukazał się dramatyczny widok. Były to dwa zakrwawione ciała – mężczyzny w wieku 66 lat i jego małżonki w wieku 59 lat – przekazał Łukasz Ostręga, rzecznik bocheńskiej policji.
Rodzice mężczyzny zostali znalezieni martwi we własnym domu
Jak przekazało „RFM FM”, ciało kobiety znaleziono w łóżku, natomiast zwłoki jej męża znajdowały się w innym pokoju. Obie ofiary miały mieć rany postrzałowe głowy, a według doniesień dziennikarzy, obok 66-latka miała znajdować się broń.
Na miejscu zdarzenia pracuje policyjna grupa oględzinowo-śledcza z Krakowa, funkcjonariusze badają ślady pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Bochni. Wszczęto śledztwo, które ma ustalić przyczyny rodzinnej tragedii.
– Wstępnie brane są pod uwagę dwie możliwości: tzw. rozszerzonego samobójstwa, jak i działania osób trzecich. Jaką kwalifikację przyjmie prokurator, będzie wiadomo po zakończonych oględzinach – poinformował Łukasz Ostręga.
Po zakończeniu czynności na miejscu zdarzenia, ciała małżonków zostaną przewiezione do Instytutu Medycyny Sądowej w Krakowie. Tam zwłoki 66-latka i 59-latki zostaną poddane specjalistycznym badaniom.
Policja na razie nie potwierdziła doniesień o broni znalezionej przy ciele 66-latka. Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci doniesieniami o śmierci małżeństwa.
Źródło: pikio.pl