Syn Zenka Martyniuka nie daje o sobie zapomnieć. Co jakiś czas, przypomina o swoim istnieniu, tworząc kontrowersyjne InstaStory.
Rodzinny melodramat
Zaczęło się od awantury pod koniec ubiegłego roku, kiedy to Daniel M. nie chciał wpuścić ciężarnej żony do domu. Wezwana na miejsce policja znalazła przy mężczyźnie… marihuanę.
To zdarzenie rozwiązało języki nie tylko sąsiadom syna gwiazdy disco polo, ale i jego rodzinie. Na światło dzienne wyszły inne niechlubne czyny Daniela….
Zenon Martyniuk był zrozpaczony zachowaniem jedynaka. Deklarował nawet w mediach, że pomoże mu wyjść na prostą, jeśli tylko syn będzie tym zainteresowany.
Synek dobrze się bawi
Jednak Daniel wydaje się nie przejmować całą sytuacją. Nie widzi w sobie winy, a odpowiedzialnością za całą sytuację obarcza wszystkich innych. Lubi być w centrum uwagi i świetnie się przy tym bawi. Szkoda tylko, że nie zdaje sobie sprawy, jak krzywdzi bliskich, między innymi oskarżając rodziców o patologię, a żonę o nimfomanię.
Niedawno w sposób wulgarny „pozdrawiał” Ewelinę na Instagramie:
Gó***ara osiemnastoletnia złapała mnie na dziecko, balowała ze mną, a teraz jej wszystko nie pasuje. Wypad do swoich Russocic, gó***aro!
Przypadek, czy celowy zamiar?
Ostatnie nagrania Daniela zwróciły szczególną uwagę internautów. Kilkanaście filmików przedstawiało… zegarek samochodowy, w tle grało radio.
Pierwsza myśl była taka, że instagramowy gwiazdor chce się pochwalić drogim sprzętem, albo gustem muzycznym. Jednak wnikliwa analiza obrazu zwraca uwagę na pewien znaczący szczegół.
W odbiciu widać kobiecą postać!
Czyżby Daniel porzucił ciężarną żonę i już znalazł pocieszenie? Inne udostępnione zdjęcia w mediach społecznościowych sugerują, że Martyniuk wybrał się z nową towarzyszką w góry…
Źródło: popularne.pl