Polska

Sylwestrowa noc. Policja informuje o interwencjach

W noc sylwestrową w godzinach od 19 do 6 w całym kraju wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. Policja z poszczególnych województw przekazała informacje na temat podjętych interwencji w tym czasie. Okazuje się, że poza nielicznymi incydentami, sylwester przebiegł raczej spokojnie. W Zakopanem przed północą niemal wszystkie patrole zaangażowane były w interwencje dotyczące nielegalnego wynajmu miejsc noclegowych.

Sylwestrowa noc. Policja informuje o interwencjach

  • W Warszawie miała odbyć się impreza zapowiadana jako „Sylwester u Kaczyńskiego”. – Miało być 14 tys. osób. Było 13, z czego 12 służbowo – byli to dziennikarze. Później liczba wzrosła do kilkudziesięciu osób – powiedział rzecznik KSP
  • Krakowski Rynek Główny, gdzie co roku mieszkańcy i przyjezdni hucznie świętują sylwestra, ostatniej nocy wypełniły jedynie grupki witających Nowy Rok osób
  • Policja pod Tatrami nie odnotowała poważnych zdarzeń. – W rejonie Krupówek i na obrzeżach miasta dochodziło do pojedynczych interwencji z udziałem osób, które przesadziły z alkoholem – powiedział rzecznik policji w Zakopanem
  • Funkcjonariusze z całej Polski podkreślają, że Polacy bawili się odpowiedzialnie. Pojawiły się jednak incydenty np. z petardami. Do szpitala w Poznaniu przewieziono pijanego mężczyznę, któremu petarda wybuchła w ręce
  • Do północy policjanci przeprowadzili 18 tys. interwencji w całym kraju. Odnotowano 50 wypadków drogowych, w których zginęły trzy osoby. 158 kierowców było pod wpływem alkoholu

Warszawa: 340 osób wylegitymowanych, 26 mandatów

W noc sylwestrową stołeczna policja wylegitymowała 340 osób, z czego większość to kierujący – przekazał rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak. Policja wystawiła też 26 mandatów. W 57 przypadkach zostaną skierowane wnioski o ukaranie do sądu, a w 63 – notatki do sanepidu.

– Jestem pod ogromnym wrażeniem samodyscypliny. Słowa, którymi możemy podsumować ostatnią noc, to świadomość i odpowiedzialność warszawiaków. Biorąc to pod uwagę, jestem przekonany, że dużo szybciej nam wszystkim uda się pokonać COVID-19, a w Sylwestra za rok place będą pełne bawiących się osób – dodał rzecznik KSP.

– Skierowanych zostanie 57 wniosków o ukaranie do sądu plus trzy wnioski do sądu do spraw nieletnich. Do sanepidu skierowane zostaną 63 notatki. Stwierdzono dziewięć przestępstw. Zatrzymano pięć osób, w tym trzech poszukiwanych i dwie osoby w związku z posługiwaniem się fałszywym dokumentem – podała policja.

Rzecznik KSP podkreślił, że noc sylwestrowa wymagała od funkcjonariuszy zaangażowania, ale większość przypadków związanych z przemieszczaniem się było uzasadnionych. – Co więcej, również pozytywnie należy ocenić zachowanie osób, wobec których podejmowano interwencje. Bardzo często zapominamy, że sposób rozmowy z policjantem również decyduje o sposobie zakończenia interwencji – dodał.

Rzecznik KSP odniósł się również do akcji zorganizowanej na warszawskim Żoliborzu, zapowiadanej jako „Sylwester u Kaczyńskiego”. – Jeżeli chodzi o zapowiedzi facebookowe, zderzyły się one z rzeczywistością już po raz kolejny. Dlatego są one przez nas traktowane z przymrużeniem oka. Dla przykładu na ul. Mickiewicza o godz. 19 miało być ok. 14 tys. osób. Było 13, z czego 12 służbowo, bowiem byli to dziennikarze. Później oczywiście liczba ta wzrosła, jednak było to raptem kilkadziesiąt osób. Najwięcej osób zgromadziło się przy rondzie de Gaulle’a. Mogły one w każdej chwili opuścić miejsce, jednak po raz kolejny spotkaliśmy się m.in. z odmową podania danych osobowych – powiedział.

Ponad 600 razy interweniowała policja w całym Mazowieckiem w noc sylwestrową – powiedział st. asp. Norbert Cibor z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. – Odnotowaliśmy 634 interwencje. Dotyczyły one głównie bójek, pobić i zakłócenia ciszy nocnej – dodał. Dane dotyczą garnizonu mazowieckiego, bez Warszawy i podwarszawskich powiatów, które podlegają pod Komendę Stołeczną Policji.

Małopolskie: spokojna noc sylwestrowa

W noc sylwestrową było spokojnie; Małopolanie zastosowali się do obowiązujących obostrzeń sanitarnych. Nie odnotowaliśmy poważniejszych zdarzeń, nie było wypadków śmiertelnych – poinformowała Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Jak przekazała, policjanci interweniowali w związku z zakłócaniem ciszy nocnej, ale – jak wskazała – takie interwencje zawsze są, w sylwestra również.

Zgodnie z dobowymi statystykami (cały 31 grudnia do północy, bez wyszczególnienia na poszczególne godziny) funkcjonariusze wydali: osiem pouczeń związanych z przemieszczaniem osób, jeden wniosek o ukaranie do sądu w związku z przemieszczaniem w transporcie zbiorowym; za nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa pouczono cztery osoby, wypisano 79 mandatów, skierowano 11 wniosków o ukaranie do sądu.

Krakowski Rynek Główny, gdzie co roku mieszkańcy i przyjezdni hucznie świętują sylwestra, w nocy z czwartku na piątek wypełniły jedynie grupki witających Nowy Rok osób. Kluby i restauracje przy głównych ulicach były zamknięte.

Zakopane: bez poważnych zdarzeń w noc sylwestrową

Policja pod Tatrami nie odnotowała poważnych zdarzeń kryminalnych, drogowych lub losowych. Interwencje dotyczyły głównie zakłócenia ciszy nocnej, spożywania alkoholu w miejscu publicznym, grupowania się i braku maseczki – poinformował w piątek rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

– W rejonie Krupówek i na obrzeżach miasta dochodziło do pojedynczych interwencji z udziałem osób, które niestety przesadziły z alkoholem. Natomiast przed północą niemal wszystkie patrole policyjne zaangażowane były w dziesiątki interwencji dotyczących nielegalnego wynajmu miejsc noclegowych. Od godz. 12 odnotowaliśmy blisko 50 takich zgłoszeń. Wszystkie musiały być sprawdzone, a w sytuacjach w których stwierdzono nieprawidłowości szczegółowe informacje zostaną przekazane do Inspekcji Sanitarnej w Zakopanem – relacjonował rzecznik.

W sylwestrową noc do Zakopanego zazwyczaj przyjeżdżały tłumy turystów. Tym razem ulice miasta, w tym sławne Krupówki były niemal zupełnie puste. Niektórzy witali 2021 rok na tatrzańskich szlakach.

Pomorska policja: spokojna noc sylwestrowa w całym regionie

Noc sylwestrowa w województwie pomorskim była spokojna. Policja nie zanotowała poważniejszych incydentów — powiedział w piątek PAP podinsp. Maciej Stęplewski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

– W całym regionie to była bardzo spokojna noc sylwestrowa. Ulice miast świeciły pustkami. Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów, interweniowaliśmy w drobnych sytuacjach – powiedział PAP podinsp. Stęplewski.

Z zebranych przez niego informacji wynika, że funkcjonariusze nie mieli sygnałów o otwartych nielegalnie klubach, dyskotekach czy restauracjach. Nie było też zgłoszeń o dużych imprezach.

Dodał, że policjanci – jak każdego dnia – prowadzili też kontrole trzeźwości kierowców.

Spokojnie także w woj. kujawsko-pomorskim

W noc sylwestrową w regionie kujawsko-pomorskim policja nie zanotowała poważniejszych incydentów — powiedział kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. Dodał, że największe miasto regionu było w nocy praktycznie puste.

– Za nami bardzo spokojna noc sylwestrowa. Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów. Nie było zgłoszeń o dużych plenerowych imprezach. Bydgoszcz — największe miasto regionu — była praktycznie pusta – powiedział.

Podkreślił, że policja — jak każdego dnia — podejmowała standardowe interwencje związane z zakłócaniem spokoju czy awanturami domowymi, ale nikomu w ich wyniku nic poważnego się nie stało.

– Szczególną uwagę zwracaliśmy na trzeźwość kierowców. Takie kontrole były prowadzone. To wszystko jednak dość standardowe działania – dodał kom. Słomski.

Pytany o mandaty za łamanie obostrzeń związanych z zakazem przemieszczenia się od godziny 19 do 6 w Nowy Rok przedstawiciel wojewódzkiej policji powiedział, że nie ma informacji o takich karach. Funkcjonariusze nie mieli także sygnałów o otwartych nielegalnie klubach nocnych, dyskotekach czy restauracjach.

Zachodniopomorska policja: noc sylwestrowa przebiegła bezpiecznie

Noc sylwestrowa w Zachodniopomorskiem przebiegła bezpiecznie, nie mieliśmy poważniejszych zdarzeń – powiedziała podkom. Irena Kornicz z biura prasowego zachodniopomorskiej policji.

Podkom. Kornicz poinformowała, że 31 grudnia zatrzymano ośmiu nietrzeźwych kierowców. Podkreśliła, że zdecydowana większość mieszkańców w sylwestrową noc zastosowała się do obowiązujących obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią, w tym ograniczenia w przemieszczaniu się. Dodała przy tym, że nie dysponuje jeszcze danymi o liczbie policyjnych interwencji w stosunku do osób, które miałyby nie przestrzegać zakazów.

– Ogólnie mogę powiedzieć, że noc sylwestrowa w Zachodniopomorskiem przebiegła bezpiecznie, nie mieliśmy poważniejszych zdarzeń kryminalnych – powiedziała podkom. Kornicz. Dodała, że na zachodniopomorskich drogach ostatniej doby starego roku doszło do trzech wypadków, w których dwie osoby zostały ranne, a jedna zginęła.

Dolnośląskie: noc bez poważniejszych zdarzeń

Jak powiedział w piątek rano PAP podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji, noc w regionie przebiegała spokojnie. – Nie odnotowaliśmy poważniejszych incydentów – przekazał.

Funkcjonariusze kontrolowali m.in. trzeźwość kierujących oraz przestrzeganie obostrzeń związanych z pandemią. Do północy policja zatrzymała 14 nietrzeźwych kierowców. Podkom. Jabłoński dodał, że na tę chwilę policja nie posiada informacji o wystawionych mandatach za łamanie obostrzeń związanych z zakazem przemieszczenia się od godziny 19 w czwartek do godz. 6 w Nowy Rok.

Z powodu pandemii huczna impreza sylwestrowa, organizowana co roku w stolicy Dolnego Śląska, przeniesiona została do sieci. Ze względu na obostrzenia epidemiczne zdecydowana większość wrocławian postanowiła spędzić sylwestra w domach. Wrocławski rynek był niemal całkowicie pusty, Nowy Rok powitali tu jedynie nieliczni mieszkańcy.

– Noc przebiegła bezpiecznie. Dochodziło do interwencji, które zwyczajowo w tym okresie są podejmowane przez policję. Dotyczyły m.in. korzystania z wyrobów pirotechnicznych. Na Śródmieściu najprawdopodobniej na skutek użycia petard uległy okopceniu dwa pojazdy – powiedział PAP starszy sierżant Paweł Noga z biura prasowego wrocławskiej policji. Dodał, że policja nie miała sygnałów o otwartych klubach nocnych, dyskotekach, czy większych imprezach tanecznych na terenie miasta.

Również w ocenie dyżurnego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, noc w regionie minęła spokojnie i nie doszło do poważniejszych zdarzeń. Strażacy ostatniej doby interweniowali ponad 120 razy, przede wszystkim w związku z pożarami i miejscowymi zagrożeniami. Nikt nie został poszkodowany.

Opolskie: wyjątkowo spokojny początek roku

Siedmiu zatrzymanych kierowców prowadzących auta pod wpływem alkoholu, spalony samochód osobowy i dziesięć niegroźnych zdarzeń związanych z fajerwerkami – to podsumowanie nocy sylwestrowej przez opolską policję i straż pożarną.

Jak poinformował sierż. sztab. Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, w ciągu ostatnich godzin funkcjonariusze nie otrzymali zgłoszeń dotyczących poważniejszych zdarzeń. Zatrzymano siedmiu kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu. Biuro prasowe komendy nie otrzymało także informacji o poważniejszych przypadkach łamania zasad związanych z obostrzeniem zasad epidemicznych.

Na stanowisko dyżurnego KW Państwowej Straży Pożarnej do pierwszych godzin Nowego Roku wpłynęło dziesięć zgłoszeń o lokalnych podpaleniach koszy na śmieci, wiat śmietnikowych i przydrożnej zieleni wywołanych przez nierozważne używanie sztucznych ogni. W Nysie strażacy gasili pożar samochodu osobowego stojącego na prywatnej posesji, jednak przyczyny pożaru nie zostały ustalone, a okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniała policja.

Warmińsko-Mazurskie: sylwestrowa noc bez dramatycznych zdarzeń

Rzecznik warmińsko-mazurskiej policji mł. asp. Tomasz Markowski powiedział PAP, że od sylwestrowego wieczoru do noworocznego poranka w regionie nie odnotowano żadnych wypadków drogowych. Jego zdaniem, mogło na to wpłynąć zatrzymanie podczas kontroli drogowych 15 nietrzeźwych kierowców, którym funkcjonariusze uniemożliwili dalszą jazdę.

Jak przekazał, zdecydowana większość interwencji dotyczyła zakłócania spokoju w blokach mieszkalnych przez nietrzeźwe lub zbyt głośno świętujące osoby oraz awantur domowych.

– Podczas jednej z takich awantur, w powiecie braniewskim, została zraniona nożem 64-latka. Kobieta trafiła do szpitala. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia sprawy trzy pozostałe osoby – mówił.

Według rzecznika odnotowano pojedyncze przypadki łamania przepisów dotyczących ograniczeń związanych z COVID-19. Np. w powiecie bartoszyckim funkcjonariusze interweniowali wobec nietrzeźwego 24-latka, który szedł ulicą bez maseczki, oraz wobec dwóch mężczyzn, którzy głośno puszczali muzykę w samochodzie i także nie mieli maseczek. Policja skierowała wobec nich wnioski o ukaranie do sądu.

– Mieszkańcy Warmii i Mazur odpowiedzialnie podeszli do obostrzeń, zastosowali się do zaleceń, dzięki czemu nie odnotowaliśmy też poważnych zdarzeń w ruchu drogowym i noc przebiegła bez dramatycznych wydarzeń – podsumował Markowski.

Wielkopolskie: noc sylwestrowa spokojniejsza niż dotychczasowe

Kom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji podkreślił w rozmowie z PAP, że z powodu braku dużych imprez na świeżym powietrzu tegoroczna noc sylwestrowa była spokojniejsza niż w poprzednich latach. – Poza tym, że mieszkańcy wyszli o północy na ulice, żeby odpalić fajerwerki nic wielkiego się nie działo. Na chwilę obecną nie mamy informacji o mandatach np. za otwarcie restauracji pomimo zakazu – powiedział.

Według informacji policji po godz. 2 w nocy do szpitala w Poznaniu przewieziono mężczyznę z Obornik Wielkopolskich, któremu wybuchła trzymana w ręce petarda. Poszkodowany był pijany.

Przed północą w Strzałkowie w powiecie słupeckim zapalił się garaż po tym, jak jeden z mieszkańców strzelał obok petardami. Straty wyceniono na ponad 20 tys. zł. Z kolei w Wilkowicach w powiecie leszczyńskim od wybuchu fajerwerków spłonęły meble na tarasie jednego z domów.

W Bielejewie w powiecie szamotulskim po godz. 1 zasłabł 21-latek, który zorganizował imprezę sylwestrową dla kilkunastu osób. Pomimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. W Poznaniu za udział w bójce zatrzymano cztery osoby, które obecnie trzeźwieją.

Łódzka policja: mieszkańcy odpowiedzialnie witali Nowy Rok

Policjanci z regionu podkreślają, że także dla nich miniona noc, nie tylko z powodu pandemijnych obostrzeń, była wyjątkowa. – Mieszkańcy odpowiedzialnie witali Nowy Rok – podkreśliła rzeczniczka policji w woj. łódzkim mł. insp. Joanna Kącka.

– Policjanci koncentrowali się przede wszystkim na niesieniu pomocy osobom potrzebującym, w tym narażonym na wychłodzenie oraz na zapewnieniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym i eliminacji osób kierujących pod wpływem alkoholu oraz tych spożywających go w miejscach publicznych” – podała. – Wcześniej podejmowaliśmy także działania na rzecz przestrzegania przepisów związanych z handlem i dystrybucją materiałów pirotechnicznych – dodała.

– Do północy 31 grudnia 2020 roku policjanci wyeliminowali z ruchu 15 kierujących pod wpływem alkoholu – przekazała rzeczniczka. – W tym czasie funkcjonariusze nie ujawnili wykroczeń związanych z gromadzeniem się czy przemieszczaniem – zaznaczyła. – W 79 przypadkach policjanci reagowali w związku z nieprzestrzeganiem obowiązku zakrywania ust i nosa – podała.

Wyjaśniana jest sytuacja, do której doszło około północy przy ul. Nawrot w Łodzi. – Policjanci z Oddziału Prewencji po zakończonej w tym miejscu interwencji zwrócili uwagę na wsiadających do fiata stilo kilku mężczyzn. Jak wynika z wstępnych ustaleń, kierujący tym pojazdem cofając nie zachował należytej ostrożności i omal nie potrącił umundurowanego policjanta – powiedziała Kącka

– Auto ruszyło dynamicznie w kierunku bramy wyjazdowej, w której stał drugi funkcjonariusz dający sygnały do zatrzymania się – tłumaczyła i dodała, że kierowca fiata przyspieszył. – Policjant w porę zdążył odskoczyć, a następnie wykorzystał broń służbową oddając strzał ostrzegawczy i kolejny w kierunku uciekającego pojazdu – podkreśliła.

– Na zakręcie przy ul. Wodnej auto uderzyło w zaparkowany tam inny pojazd. Ze stilo wybiegło kilka osób. Po pościgu funkcjonariusze zatrzymali jedną z nich. 25-latek trafił do policyjnego aresztu – dodała. – Był trzeźwy, ale wstępne badanie wykazało w jego organizmie środki odurzające – relacjonowała rzeczniczka.

Podczas nocy sylwestrowej w Łodzi nie było widać wielu ludzi. Ulicami jeździło też dużo mniej samochodów niż zwykle w sylwestra. Puste były ulubione place i ulice. Na rynku centrum handlowo-rozrywkowego Manufaktura i na placu Wolności zaledwie kilka mało licznych grup osób witała nowy rok. Pusta, od wczesnego wieczora w sylwestra, była najsłynniejsza ulica Łodzi – Piotrkowska.

W dzielnicach miasta, gdzie dominują stare kamienice, na przykład na niektórych ulicach Bałut, godzinę po północy nie było widać już nikogo. Na nowszych osiedlach, na podwórkach pomiędzy blokami, po północy można było spotkać grupki świętujących nowy rok młodych ludzi. Nie byli jednak tak liczni i tak głośni, jak przed pandemią. Po odpaleniu petard i toaście zwykle szybko wracali do domów.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close