W Kotomierzu pod Bydgoszczą mogło dojść do prawdziwej tragedii. Gdyby nie determinacja strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrczu i strażaków z bydgoskiego Fordonu, pies mógłby nie przeżyć.
Pies wpadł do szamba
Taki komunikat dostali w piątkowe popołudnie 27 września strażacy z OSP w Dobrczu. Mimo małej ilości informacji natychmiast ruszyli na ratunek. Na miejscu okazało się, że pies wpadł do dużego (ponad 60m2) zbiornika na nieczystości. W momencie przybycia na miejsce zdarzenia strażaków pies był już wycieńczony i prawie nie dawał oznak życia.
W zbiorniku panowała całkowita ciemność, co dodatkowo utrudniło pracę strażakom. W końcu, po ponad 3-godzinnej akcji udało się wyciągnąć pechowca, który umyty i szczęśliwy został przetransportowany do schroniska w Pruszczu. Psu nic się na szczęście nie stało, poza tym, że na pewno najadł się sporo strachu.
W akcji ratowniczej udział wzięli strażach z OSP Dobrcz oraz JRG 2 „Fordońscy Strażacy”.
Źródło: wamiz.pl