Polska

Studentka poprosiła ginekologa o jedną rzecz. Odpowiedział: „na kolanach do Częstochowy, grzesznico”

Studentka, która jakiś czas temu udała się do ginekologa, przyznaje, że to była ostatnia wizyta w jej życiu. Pomimo tego, że poprosiła specjalistę tylko o jedną rzecz, z jego ust padły słowa, których nigdy nie zapomni. Na kolanach do Częstochowy, grzesznico – powiedział mężczyzna. Zastanawiałaś się kiedyś, czy słowa mogą ranić? Historia, kobiety, która opisana została na łamach portalu medonet.pl, nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Studentka poprosiła ginekologa o jedną rzecz. Odpowiedział: „na kolanach do Częstochowy, grzesznico”

Wizyta u ginekologa wiąże się z dużym stresem i ogromem emocji. Szczególnie kiedy udajemy się tam po raz pierwszy i nie do końca wiemy, czego tak naprawdę możemy się spodziewać. Studentka tej jednej wizyty w gabinecie ginekologicznym, nie zapomni do końca życia. Słowa, które wypowiedział specjalista, okazały się prawdziwym ciosem.

Studentka poprosiła ginekologa o jedną rzecz

Wstrząsająca historia, która przytrafiła się Paulinie, opisana została na łamach portalu medonet.pl. Jak sama przyznaje tej wizyty w gabinecie ginekologicznym, nigdy nie zdoła wymazać z pamięci.

-Skończyły mi się tabletki antykoncepcyjne. Studiowałam wtedy na trzecim roku i poszłam do przychodni na Krakowskim Przedmieściu – rozpoczęła dziewczyna.

Studentka wspomina następnie, że Pan doktor miał około 40 lat. Na pierwszy rzut oka, wydawało jej się, że wszystko pójdzie gładko. Chodziło przecież o przepisanie zwykłej recepty, która do tej pory nie stanowiła żadnego problemu. Dziewczyna jednak bardzo się przeliczyła.

Tę wizytę zapamięta do końca życia

Lekarz początkowo zaczął zadawać jej masę żenujących i krępujących pytań. Ze wszystkich sił pragnął dowiedzieć się o liczbę partnerów, z którymi do tej pory miała styczność.

-Zapytał, na jakim kierunku studiuję, a kiedy odparłam, że na konserwacji zabytków, rozkazał: na kolanach do Częstochowy, grzesznico – wspomina Paulina.

Co więcej, był niezwykle poważny i ewidentnie rozdrażniony. Następnie nakazał jej również klęczeć na klęczniku, o ile w ogóle wie, co znaczy to słowo. Finalnie doktor przepisał jej receptę, po którą przyszła, jednak wstyd, którego doświadczyła, do tej pory budzi w niej ogromne emocje i przywołuje najgorsze wspomnienia.

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close