Z południa Polski dotarły dramatyczne informacje. W nocy z piątku na sobotę (z 19 na 20 lutego) w Sosnowcu doszło do potężnej eksplozji w pobliżu garaży. W związku z niepokojącym zdarzeniem z sąsiednich bloków ewakuowano blisko 400 osób. Ze wstępnych ustaleń wynika, że powodem najprawdopodobniej było rozszczelnienie instalacji.
Służby przekazały informacje dotyczące wybuchu gazu, do którego doszło w pobliżu garaży w Sosnowcu. Z relacji sosnowieckiej wynika, że w związku z bezpieczeństwem konieczna była ewakuacja blisko 400 mieszkańców sąsiednich bloków. Część z osób skorzystało ze schronienia zapewnionego przez miasto.
Informacje o niepokojącej sytuacji, do której doszło w nocy z piątku na sobotę wraz z fotografiami z miejsca, w którym doszło do wybuchu, pojawiły się między innymi na Facebooku „Sosnowiec 112”. Na zdjęciach widzimy duże zniszczenia oraz strażaków. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policja przekazała informacje dotyczące wybuchu instalacji gazowej
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez podkomisarz Sonię Kepper konieczna była ewakuacja około 400 osób, które mieszkają w sąsiednich blokach. Większość z nich spędziła resztę nocy u rodziny oraz znajomych, natomiast 67 osób skorzystało ze schronienia zapewnionego przez miasto Sosnowiec.
Do eksplozji doszło w okolicy skrzyżowania alei Paderewskiego z ul. Lenartowicza. Instalacja gazowa, która najprawdopodobniej się rozszczelniła, znajdowała się w pobliżu ciągu garaży. Trzy obiekty zostały całkowicie zniszczone.
Na szczęście nie odnotowano ofiar. Na miejscu pojawiły się specjalne busy, które przewiozły ewakuowane osoby do sali sportowej. W całym rejonie odcięty został dopływ gazu, a strażacy pracowali przez wiele godzin wraz z pogotowiem gazowym.
Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do wybuchu przyczyniło się rozszczelnienie instalacji gazowej. Szczegóły okoliczności będą jednak jeszcze badane. Tej nocy w Sosnowcu doszło też do innej interwencji.
Przekazano informacje o pożarze w dzielnicy Maczki
Z informacji przekazanych przez media wynika, że tej nocy strażacy w Sosnowcu mieli więcej pracy. W mieszkaniu na trzecim piętrze w dzielnicy Maczki wybuchł pożar. Niestety w wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba.
Służby otrzymały zawiadomienie o pożarze kilka minut po godzinie 3:00. Wówczas zastępy straży pożarnej pracowały już w rejonie, w którym doszło do eksplozji gazociągu, dlatego do dzielnicy Mączki wysłano zastępy z innej jednostki.
Jeszcze przed dotarciem strażaków lokatorzy zdążyli wybiec z mieszkań. W środku jednak zostały cztery osoby, które nie mogły uciec z powodu gęstego dymu. Straż pożarna pomogła im opuścić płonący budynek. Powody pożaru są nieznane.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o sytuacji w Białymstoku, gdzie mężczyzna próbował wyciągnąć dziecko z samochodu. Na ratunek ruszył przypadkowy przechodzień.
Źródło: pikio.pl
