Tragiczne sceny rozegrały się w sobotę 13 sierpnia na plaży w Stegnie nad Zatoką Gdańską. Jeden z mężczyzn grających w siatkówkę nagle zasłabł. Służby miały problem z dotarciem na miejsce zdarzenia z powodu rozstawionych wszędzie parawanów. – Turyści niechętnie zabierają swoje rzeczy, by samochody na sygnale mogły przejechać – piszą strażacy z Jantaru. Kiedy w końcu udało się dotrzeć do mężczyzny, na pomoc było już za późno.
Mężczyzna zasłabł w sobotę 13 sierpnia na plaży w Stegnie (woj. pomorskie). Do zdarzenia doszło w okolicach wejścia nr 66. Plażowicz miał stracić przytomność podczas aktywności sportowej. – Najprawdopodobniej mógł doznać zawału serca – opisuje portal zulawytv.pl. Świadkowie szybko zaalarmowali ratowników WOPR-u.
Przybiegła do nas spanikowana osoba. Poinformowała nas o zasłabnięciu, omdleniu. Dostaliśmy tylko informację, że człowiek leży na piasku i potrzebuje pomocy. (…) Natychmiast rozpoczęliśmy akcję, ale przez liczbę parawanów dostęp do tej osoby był utrudniony – opisuje w rozmowie ze stacją Polsat News ratownik WOPR ze Stegny.
Plaża w Stegnie. Ratownicy nie mogli pomóc przez parawany
Na miejsce wezwano terenowy samochód Brzegowej Stacji Ratownictwa w Sztutowie. Ciężarówka miała jednak kłopot, by dostać się bliżej poszkodowanego. Plaża była bowiem poprzegradzana parawanami, które utrudniały przejazd pracownikom służb.
W końcu auto dotarło bliżej miejsca zdarzenia. Jak donosi Polsat News, wcześniej na miejscu pojawiła się motorówka Morskiej Służby Ratownictwa i Poszukiwawczej (SAR). Ratownicy rozpoczęli wspólnie resuscytacje krążeniowo-oddechową plażowicza. Akcję prowadzono za jednym z parawanów w pobliżu boiska do siatkówki.
Mężczyzna, mimo reanimacji, zmarł – relacjonuje Polsat News.
„Korytarz życia”. Służby apelują do plażowiczów
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim zwrócili się z apelem do wszystkich urlopowiczów. Podkreślono, że mimo korków na drogach, należy zadbać o miejsce na przejazd dla służb.
Pamiętajmy, by zapewnić „korytarz życia”. Jeżeli stoimy w zatorze, zróbmy przejazd, bo czasami liczą się sekundy. Tak samo na plaży, jeżeli stawiamy parawany, to stawiajmy je w ten sposób, by służby ratunkowe miały łatwy dostęp – zaznacza sierż. szt. Karolina Figiel.
Na problem zwracają także uwagę strażacy z OSP w Jantarze, którzy również byli obecni na miejscu zdarzenia w Stegnie. Podkreślają, że często mają problem, żeby wjechać na plażę sprzętem specjalistycznym, takim jak choćby quad.
Turyści niechętnie zabierają swoje rzeczy, by samochody na sygnale mogły przejechać. (…) Też jest problem z wyjazdem. Wiadomo, czas gra tutaj dużą rolę. Im szybciej dojedziemy do osoby poszkodowanej, tym większe prawdopodobieństwo, że nie stanie się nieszczęście – podkreślił w rozmowie z Polsat News wiceprezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jantarze Michał Ambroziak.
Źródło: o2.pl
W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…
Dwie rosyjskie rakiety balistyczne spadły na centrum Sum. Zginęło 35 osób, wśród nich dwoje dzieci.…
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w piątek Mateusza W., prezentera TVN24 i TVN24 BiŚ specjalizującego się…
Dla wielu ludzi horoskopy są sposobem na lepsze zrozumienie siebie i swoich emocji. Nawet jeśli…
To była noc, o której kibice będą mówić jeszcze długo! Real Madryt, gigant europejskiego futbolu,…
Z wielkim smutkiem i bólem serca przyjęto wiadomość o śmierci 14-letniej Niny Sienkiewicz, uczennicy polskiej…
Leave a Comment