To już pewne! W 2021 r. poza trzynastym świadczeniem, emeryci mogą liczyć także na czternaste. Ale w tej beczce miodu jest łyżka dziegciu – nie wszyscy dostaną nową emeryturę, a niektórzy seniorzy otrzymają tylko część pieniędzy, bo wysokość „czternastki” ma zależeć od ich dochodów.
– Projekt ustawy w sprawie czternastego świadczenia jest już przygotowany, niedługo trafi pod obrady rządu – zapowiedziała na antenie TVP Info Marlena Maląg (56 l.), minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Zgodnie z planami ministerstwa przepisy mają być gotowe w ciągu pierwszych 100 dni funkcjonowania rządu, czyli na przełomie lutego i marca tego roku. Projekt ustawy zakłada wypłacenie 14-tki po raz pierwszy w listopadzie 2021 r. Aby ją otrzymać, trzeba będzie spełnić kryterium dochodowe – zarobki emeryta lub rencisty nie mogą przekroczyć 2700 zł.
Minister Maląg informuje, że dodatkowo zastosowana będzie zasada „złotówka za złotówkę”, czyli osoby o najniższych dochodach dostaną pełną kwotę (wysokość minimalnego, gwarantowanego świadczenia na rok 2021), a wszyscy, którzy zarabiają więcej, dostaną odpowiednio mniejsze „czternastki”. W najgorszej sytuacji będą seniorzy z dochodem zbliżonym do ustalonego maksimum – ich świadczenie będzie symboliczne.
Przypomnijmy, że już w kwietniu tego roku wszyscy emeryci i renciści otrzymają – niezależnie od dochodu – trzynastą emeryturę (1200 zł brutto). Niedługo Sejm przyjmie ustawę, która zapewni coroczną wypłatę tego świadczenia.
Źródło: se.pl
