Tata jednak skrzywdził małego Dawidka? Ślady znalezione w jego aucie wskazują na to z bardzo duzym prawdopodobieństwem. Ubrania Pawła Ż. również zostały przebadane i znaleziono na nich trop, który może łączyć się w logiczną całość.
Tata Dawidka stoi za krzywdą małego chłopca? Śledczy przyjrzeli się dokładnie znalezionemu autu porzuconemu niedaleko miejsca samobójstwa ojca. Niestety wyniki ekspertyzy mogą zasmucić i zaniepokoić wszystkich, którzy na bieżąco śledzą sprawę. W samochodzie znaleziono ślady biologiczne wskazujące na spełnienie się czarnego scenariusza.
W aucie znaleziono krew i mocz. Tata stoi za zbrodnią dokonaną na dziecku?
Szara Skoda Fabia, która została znaleziona kilkanaście godzin po ujawnieniu ciała ojca Dawidka, została gruntownie przebadana przez śledczych. Właśnie stały się jasne wyniki ekspertyzy i wiadomo już, że dziecko było przewożone tym autem przed tragicznymi zdarzeniami. Niestety wiele wskazuje na to, że chłopiec może już nie żyć, bowiem w pojeździe znaleziono bardzo dużo śladów krwi i moczu – należały one właśnie do 5-latka.
Może to wskazywać na to, że dziecko przed śmiercią było bite lub torturowane, a ze stresu oddało pod siebie mocz. Inna hipoteza głosi, że tym autem przewożono jedynie zwłoki dziecka. Niektórzy łudzą się, że może ciężko ranne dziecko jeszcze gdzieś żyje, ale to badania odzieży ojca łączy w całość to, co mogło się stać. Takie same ślady biologiczne znaleziono na jego ubraniu. Odpowiedzialni za poszukiwania wykluczyli już możliwość, że chłopiec żyje i skupiają się na poszukiwaniu ciała.
Na odzieży Pawła Ż. znaleziono także ślady ziemi i liści
Na ubraniach, jakie Paweł Ż. miał na sobie w momencie rzucenia się pod pociąg, śledczy znaleźli ślady ziemi, liści i trawy. Te dowody są nadal dokładnie badane, ponieważ po rodzaju trawy, ziemi oraz po gatunku drzew, z których pochodziły liście, policjanci z pomocą doświadczonych ekspertów będą mogli chociaż nakreślić teren, gdzie znajduje się ciało dziecka.
Niestety, osoby, które miały nadzieję na szczęśliwe zakończenie sprawy będą musiały przestać się łudzić. Policjanci oraz eksperci nie pozostawiają żadnych wątpliwości – musiała wydarzyć się tragedia, skoro dziecko i ojciec łączą te same ślady, a dodatkowo na ubraniu Pawła Ż. znaleziono ziemię. Teraz praca należy do ekspertów laboratoryjnych i psów.
Źródło: pikio.pl