Nietypowa interwencja policji w Sosnowcu. Funkcjonariusze zostali wezwani przez mieszkańców, których zaniepokoił głośny i długi płacz małego dziecka dobiegający z jednego z mieszkań. Funkcjonariuszom udało się wejść do środka dopiero po interwencji strażaków. W środku dokonali szokującego odkrycia.
Do zdarzenia doszło w sosnowieckiej dzielnicy Porąbka. Funkcjonariusze bez problemu namierzyli mieszkanie, ale niewiele mogli zrobić. Na pukanie nikt nie odpowiadał. Policjanci wezwali więc na pomoc strażaków, a ci oknem dostali się do środka i otworzyli drzwi funkcjonariuszom.
Sosnowiec. Dziecko rozpaczliwie płakało, a ojciec spał jak zabity kompletnie pijany
W środku policjanci znaleźli płaczącego wniebogłosy malca i śpiącego obok ojca, który był tak pijany, że nie obudził go nawet rozpaczliwy krzyk jego dziecka. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu.
W mieszkaniu nie było matki dziecka. Do czasu jej przyjazdu niemowlakiem zajęli się policjanci, którzy sami mają dzieci i doskonale poradzili sobie z opieką. Jeden z funkcjonariuszy nakarmił malucha i uspokoił go.
Teraz o losie rodziny zadecyduje sąd. Może ona zostać objęta szczególnym nadzorem. Wyjaśnienia złoży nie tylko ojciec, który „opiekował” się niemowlakiem zupełnie pijany, ale także matka, która zostawiła dziecko pod jego opieką.
Źródło: fakt.pl
