Polska

Rok od śmierci Piotra Świąca. Łamiące serce słowa wyryte na pomniku uwielbianego dziennikarza. Wypowiedział je tuż przed śmiercią

Był uwielbiany przez telewidzów, koleżanki i kolegów z pracy za profesjonalizm, dobroć, przepiękny uśmiech i ujmującą aparycję. To był dziennikarz przez wielkie D. Dziś (sobota 5 marca) mija rok od jego tragicznej śmierci. W auto, którym wracał z pracy, wjechał pijany kierowca. Grób Piotra Świąca tonie dziś w kwiatach. Na pomniku wyryto niezwykłe słowa…

Rok od śmierci Piotra Świąca. Łamiące serce słowa wyryte na pomniku uwielbianego dziennikarza. Wypowiedział je tuż przed śmiercią

Piotr Świąc był jednym z najbardziej cenionych i lubianych dziennikarzy oraz prezenterów gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej.

Rok od śmierci Piotra Świąca. Na grobie wiązanka a przy niej napis: „Piotrusiu, kochamy Cię”

W piątek 5 marca ubiegłego roku poprowadził wydanie „Panoramy”, wyszedł z pracy, wsiadł za kierownicę samochodu i ruszył w drogę do domu… Nigdy tam nie dotarł. Zginął w wypadku 20 kilometrów od Gdańska. W auto, którym kierował, wjechało rozpędzone renault megane. Jego 23-letni kierowca był pijany i pod wpływem amfetaminy. Obaj zginęli na miejscu.

Odwiedziliśmy dziś grób dziennikarza. Chwilę przed nami byli tam jego pogrążeni w smutku bliscy oraz koleżanki i koledzy z pracy. Na pomniku jest mnóstwo zniczy i kwiatów. Trzy wiązanki przynieśli znajomi Piotra Świąca z pracy. Na szarfie jednej z nich napisano: „Piotrze, pamiętamy! Koleżanki i koledzy z Panoramy”. Obok kwiaty położyli bliscy dziennikarza, mama, tata, siostra, siostrzeniec, przyjaciele. Na niewielkiej szarfie widzimy napis: „Piotrusiu, kochamy Cię”.

Zdanie wyryte na pomniku łamie serce. Wypowiedział je na chwilę przed śmiercią

Ale najbardziej łamie serce sentencja wyryta na pomniku. Napisano: „Trzeba zwolnić, trzeba zacząć żyć…” i podpisano Piotr Świąc. To ostatnie słowa, które dziennikarz wypowiedział w piątek 5 marca tuż przed śmiercią. Poprowadził wieczorne wydanie Panoramy w gdańskiej telewizji, zaczął zbierać się do domu i do koleżanki z pracy powiedział m.in. właśnie to zdanie…

– Nie ma Piotra… Naszego kolegi, przyjaciela, dobrego człowieka… – napisała rok temu na Facebooku Małgorzata Mrozowska-Krawczyk, szefowa gdańskiej Panoramy i koleżanka Piotra. – Był największą gwiazdą Telewizji Gdańsk, wspaniałym prezenterem, wydawcą, autorem wielu programów. Panoramę prowadził od początku swojej zawodowej kariery, od ponad 30 lat. Przeprowadził setki wywiadów, tych najważniejszych. Wielka klasa, kultura, inteligencja. Zawsze dobrze przygotowany, mądry, miły. Szanował wszystkich, nigdy nie mówił źle o nikim – dodała.

„Dziękuję… Do zobaczenia”

Razem przepracowali 28 lat. – Dla nas był przede wszystkim wspaniałym kolegą. Lubił się śmiać, żartować, kochał życie. Pracowaliśmy razem 28 lat. W piątek też, do późna… Długo rozmawialiśmy o tym, że tak dużo pracujemy, że trzeba zacząć żyć… Jeszcze pół godziny przed wypadkiem poprowadził wieczorne wydanie Panoramy. Wychodząc, powiedział: „Małgosiu trzeba zwolnić, mieć więcej czasu na życie… dziękuję, do zobaczenia”. Wciąż widzę jego roześmianą twarz. Wielki ból, rozpacz… Trudno przestać płakać i uwierzyć, że Cię już nie ma… – nie kryła wzruszenia Małgorzata Mrozowska-Krawczyk.

Piotr Świąc z TVP związany był od początku swej pracy dziennikarskiej. Zaczynał w jej gdańskim oddziale, ale był też prezenterem „Wiadomości” w TVP1 oraz porannego pasma ogólnopolskiego. Mówiono o nim profesjonalista z empatią, miłym głosem i ujmującą aparycją. Zawsze był wyważony i skromny – takim zapamiętają go koledzy z pracy.

Zgasła dobra gwiazda gdańskiej telewizji

Był lubiany nie tylko przez widzów, ale i znajomych z pracy. Ludzi, z którymi spędzał długie godziny. Miał wszystko to, co powinien mieć prawdziwy dziennikarz i prezenter. Był gwiazdą, ale nigdy nie gwiazdorzył. – Zgasła dobra gwiazda gdańskiej telewizji – piszą w komentarzach na profilu Faktu na Facebooku nasi Czytelnicy. Koledzy z pracy pięknie o nim mówili.

– Nie ma Piotra… Naszego kolegi, przyjaciela, dobrego człowieka… – napisała rok temu na Facebooku Małgorzata Mrozowska-Krawczyk, szefowa gdańskiej Panoramy i koleżanka Piotra. – Był największą gwiazdą Telewizji Gdańsk, wspaniałym prezenterem, wydawcą, autorem wielu programów. Panoramę prowadził od początku swojej zawodowej kariery, od ponad 30 lat. Przeprowadził setki wywiadów, tych najważniejszych. Wielka klasa, kultura, inteligencja. Zawsze dobrze przygotowany, mądry, miły. Szanował wszystkich, nigdy nie mówił źle o nikim – dodała.

Smutne ostatnie pożegnanie. To był niezwykły znak

13 marca 2021 roku. Katedra Oliwska w Gdańsku. Tu odbyło się nabożeństwo żałobne w dniu pogrzebu Piotra Świąca. Żegnali go najbliżsi, rodzice, siostra, siostrzeniec, a także przyjaciele oraz koleżanki i koledzy z TVP.

W kościele Piotra Świąca w poruszających słowach pożegnały mama Barbara i siostra Małgorzata.

– Jesteśmy Panu Bogu wdzięczni, że od pierwszej chwili spotkaliśmy się z modlitwą, z mszami odprawianymi za Piotra, ze słowami od wielu ludzi. Straciliśmy Piotra, zginął niespodziewanie […] Kochał nas wszystkich i był przez nas kochany.

Zginął, ale jednocześnie spotkaliśmy się z takim dobrem, z taką troską, z taką łącznością z nami, z Piotrem. Bardzo, bardzo jesteśmy za to wdzięczni w tych bardzo ciężkich chwilach. Piotrusiu, jesteś z nami, będziesz z nami i bardzo Ciebie kochamy i dziękujemy wszystkim, którzy łączą się z nami myślą, słowem, modlitwą – mówiła wzruszona mama dziennikarza.

Przyjaciele i bliscy wygłosili poruszające mowy pożegnalne nad grobem zmarłego dziennikarza. Z Bożeną Olechnowicz pracował w telewizji 30 lat. Tak żegnała kolegę: — Telewizja miała twarz Piotra, a dla mnie telewizja to był Piotr. Na jego biurku wciąż leży konspekt programu Forum Gospodarcze… Piotra nie da się zastąpić — mówiła dziennikarka przez łzy.

Kiedy do grobu składano urnę z prochami zmarłego dziennikarza Piotra Świąca nagle nad głowami żałobników przeleciały dwa wielkie klucze dzikich gęsi. – To jest znak, Piotr patrzy na nas tam z góry i jest już w niebie – szeptali poruszeni tym widokiem ludzie.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close