Była premier Beata Szydło nie jest kandydatką frakcji EKR, do której należy PiS, na wiceszefową Parlamentu Europejskiego. Jak się nieoficjalnie dowiedziała dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon od ważnego eurodeputowanego PiS – ponownie kandydować będzie europoseł Zdzisław Krasnodębski.
Beata Szydło /STANISLAW KOWALCZUK /East News
Polska może mieć nawet trzech wiceprzewodniczących europarlamentu, bo obok byłej premier Ewy Kopacz z Platformy, Krasnodębskiego z PiS-u, na to stanowisko zamierza ponownie kandydować z ramienia socjaldemokratów Bogusław Liberadzki z SLD.
We frakcji socjaldemokratów – jeden z eurodeputowanych Wiosny Roberta Biedronia może zostać wiceszefem którejś z komisji.
Ponadto były premier Leszek Miller będzie przewodniczyć posiedzeniu socjaldemokratów, podczas którego mają zostać wyłonione władze tej frakcji. Ten zaszczyt wiąże się jednak nie z zasługami Millera, ale z jego sędziwym wiekiem. Po prostu jest on najstarszy. „To zaszczyt, ale i powód do refleksji, bo jeszcze niedawno byłem najmłodszy na tego typu gremiach” – powiedział polityk.
PiS liczy też, że ponownie będzie miał stanowisko kwestora i ponownie kandyduje na nie Karol Karski. Oprócz tego eurodeputowani PiS liczą na szefostwo dwóch komisji. Platforma spodziewa się tylko jednej.
Źródło: interia.pl