Przedwyborcze puzzle. Kto z kim do wyborów

Kto z kim? W jakiej konfiguracji pójdzie do wyborów opozycja? Te pytania rozgrzewają głowy polityków. O ile PiS w swoich szeregach ma porządek, o tyle na opozycji mnożą się najróżniejsze scenariusze. Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal modli się do Grzegorza Schetyny (56 l.). Ten ostatni woli jednak Władysława Kosiniaka-Kamysza (38 l.). Szef ludowców z kolei ma chrapkę na samodzielny start PSL. Koalicyjne puzzle na razie są w rozsypce. Może dzięki naszej układance opozycyjni liderzy w końcu się pozbierają i ułożą swoją koalicję. A wy, Drodzy Czytelnicy, jak wyobrażacie sobie scenę polityczną po wyborach? Kto z kim powinien się układać?

Jak na razie w te klocki, czyli w politycznej układance, najlepiej poszło Jarosławowi Kaczyńskiemu (70 l.). On swoje koalicyjne puzzle ułożył już dawno więc Zjednoczona Prawica pójdzie do jesiennych wyborów w tym samym składzie, który sprawdził się już w poprzednich bataliach. Stronnikami PiS będą Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry (49 l.) i Porozumienie Jarosława Gowina (58 l.).

Żaden z wymienionych nie szukał alternatyw, nie próbował łączyć się z kimkolwiek z opozycji i chyba nie miał wątpliwości, że w jakimkolwiek innym układzie mógłby liczyć na wyborczy sukces. Spokój i sielanka co najmniej do jesieni, a może i na kolejne cztery lata. Jedyne co niepokoi prezesa PiS to ruch, który wykona Paweł Kukiz. Jeśli dogada się z bezpartyjnymi samorządowcami może odebrać PiS-owi głosy.

A jakie warianty są możliwe w opozycji?

1. Grzegorz Schetyna (56 l.) dogaduje się z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (38 l.) i Platforma Obywatelska idzie do wyborów z PSL. Warunek ludowców to wyeliminowanie z koalicyjnego układu SLD. Głównym powodem jest zapowiedź polityków sojuszu, że jak tylko wejdą do parlamentu, złożą projekt złagodzenia ustawy antyaborcyjnej.

– Polska to nie Hamburg, tylko konserwatywna Bawaria. Nie wytłumaczymy się naszym wyborcom na wsi z tęczowych pomysłów lewicy. Jeśli koalicja to tylko z PO – mówi Faktowi współpracownik prezesa PSL.

Negocjacje idą jednak jak po grudzie. W ostatni wtorek jak się dowiaduje Fakt Schetyna złożył szefowi ludowców hojną ofertę – aż 16 jedynek dla PSL na listach do Sejmu, ale zażądał, aby na listach nie znalazły się dwie osoby: Marek Biernacki (60 l.) i Jacek Protasiewicz (52 l.).

2. Grzegorz Schetyna (56 l.) nie dogaduje się z prezesem PSL i idzie do wyborów z SLD przyjmując jednocześnie porzuconą Wiosnę Roberta Biedronia (43 l.). – Biedroń zainstalował się w Brukseli i kompletnie stracił zainteresowanie swoim projektem – narzekają współpracownicy i liczą, że załapią się na listy z Platformą i SLD.

Takiego scenariusza czyli pozostania na placu boju wyłącznie z lewicą obawia się jednak sam Schetyna. – Grzesiek często powtarza, że jeśli pójdzie tylko z SLD, to go żona i brat wyklną. Jedno i drugie ma alergię na byłych komunistów – opowiada współpracownik szefa PO.

Do takiej koalicji najbardziej prze Włodzimierz Czarzasty (59 l.), który chce powtórzyć sukces z eurowyborów czyli bez kosztów wprowadzić swoich posłów tym razem do polskiego sejmu. Negocjacje pomiędzy PO i SLD na razie są zawieszone, bo trwa oczekiwanie na to, co wydarzy się pomiędzy PO a PSL-em.

Jeśli Schetyna dogada się z ludowcami, dla SLD zabraknie miejsca w takim układzie. Jeśli jednak negocjacje się nie powiodą i PSL wybierze samodzielny start w jesiennych wyborach, Czarzasty będzie pierwszym, który zapuka do gabinetu szefa PO.

3. Trzecie rozwiązanie to koalicja lewicowa czyli SLD, Wiosna i Razem z Adrianem Zandbergiem (40 l.). Ten wariant na razie nie jest negocjowany, bo wszyscy czekają na to czy SLD dogada się z PO czy nie. – Gdy pan Schetyna uzna, że wciąż chce ten projekt (szerokiej koalicji) budować, to na mnie i SLD może liczyć. Jeśli zdecyduje się go zakończyć, SLD będzie współtworzył projekt lewicowy – zapowiedział już Czarzasty.

Grzegorz Schetyna wciąż się nie zdecydował