Łowcy pedofilów wymierzają sprawiedliwość. Zatrzymali w Poznaniu 54-letniego mężczyznę, który od kilku tygodni sądził, że czatuje z 12-latką, aż w końcu się z nią umówił. – Zaczynał bardzo subtelnie, a skończyło się na propozycji spaceru, gdzieś wokół jeziora, a potem jakiegoś seksu lub czynności seksualnej na tylnym siedzeniu samochodu – powiedział jeden z łowców. Akcję zatrzymania mężczyzny łowcy transmitowali w internecie.
Mężczyzna czekał na dziewczynkę w Parku Górczyńskim w Poznaniu. Na miejscu zjawili się jednak wolontariusze Elusive Child Protection Unit Poland, organizacji, która zajmuje się tropieniem i wyłapywaniem pedofilów. Całe spotkanie zostało transmitowane na żywo w internecie. Jak podają członkowie organizacji, mężczyzna przez półtorej godziny krążył w okolicy parku, obserwując otoczenie. A na miejsce przyjechał wypożyczonym samochodem.
Łowcy pedofilów zatrzymali 54-letniego mężczyznę z Poznania. „To były żarty”
Kiedy na miejscu do mężczyzny podeszli przedstawiciele ECPU, był wyraźnie zaskoczony. Tłumaczył, że przyszedł tylko przekazać dziewczynce zabawki i że czuł, że „coś złego z tego wyjdzie”. 54-letni mężczyzna wielokrotnie podkreślał, że z zawodu jest strażakiem oraz że wiedział, że gdzieś w pobliżu jest policja. – To były żarty, wygłupy takie różne, pierdoły takie się czasem pisze – tłumaczył. Przedstawicielka łowców zaczęła odczytywać na głos bardzo konkretne czynności i zachowania, do których zachęcał on rzekomą 12-latkę (nie miały w sobie nic z żartów), mężczyzna nie zaprzeczał. – Niepotrzebnie to pisałem – powtarzał.
W akcję zatrzymania mężczyzny, włączyła się agresywna grupa osób niezwiązanych z łowcami pedofilów. Zaczęli grozić mężczyźnie. Po kilkudziesięciu minutach przyjechała policja. „Sytuacja w pewnym momencie stała się dla zatrzymanego dość niebezpieczna, ale naszym obowiązkiem w takim momencie jest udzielić mu pełnej ochrony do chwili przyjazdu policjantów” – piszą przedstawiciele ECPU na swoim facebookowym profilu.
Policja przejęła mężczyznę od łowców pedofilów
– Po przekazanym sygnale policjanci pojechali we wskazane miejsce. Mężczyzna został tam zatrzymany, przewieziony do komisariatu, gdzie nadal przebywa w ramach zatrzymania na okres 48 godzin. Trwają konsultacje z prokuraturą, po których będzie prawdopodobnie sformułowany zarzut i zostanie podjęta decyzja o areszcie – powiedział portalowi Gazeta.pl rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, mł. inspektor Andrzej Borowiak. Na pytanie, co policja sądzie o transmitowaniu takich akcji w internecie, Borowiak odpowiedział, że „woli trzymać się faktów i nie formułować ocen”.
Członkowie organizacji podają natomiast, że ECPU Polska jest filią z Wielkiej Brytanii i tam takich grup jest kilkanaście, a ich działanie jest podobne – każda akcja transmitowana jest na żywo.
Po transmisji akcji zatrzymania pedofila w Poznaniu, do łowców zgłosiła się kobieta, która go zna
Jak opisywał jeden z członków organizacji na Facebooku, podczas transmisji z zatrzymania 54-letniego emeryta do łowców pedofilów miała zgłosić się kobieta, która rozpoznała w mężczyźnie swojego byłego partnera. Kobieta rozstała się z nim, kiedy zaczęła podejrzewać, że molestuje on jej 3-letnią córkę. Pod wpływem akcji przeprowadzonej przez ECPU zdecydowała się zgłosić tę sprawę policji.
Jak podają łowcy na swoim facebookowym profilu, za swoje działania nie pobierają żadnego wynagrodzenia. „Sami pokrywamy koszty paliwa, hoteli, nośników cyfrowych i papieru do wydruku dowodów rzeczowych, korespondencji z organami ścigania etc.” – piszą.
Źródło: gazeta.pl