Polskie Koleje Państwowe zmagają się z ogromną awarią lokalnych centrów sterowania. Wiele pociągów ma już kilkogodzinne opóźnienia, a inne na pewno nie wyjadą dzisiaj na tory. Eksperci badają sprawę i żadna możliwość nie jest wykluczona. W grę może wchodzić nawet atak hakerski, co w obecnej sytuacji na świecie wcale nie byłoby niczym szczególnie zaskakującym.
Według informacji udostępnionych przez PKP awaria lokalnych centrów sterowania (LCS) miała miejsce 17 marca w godzinach porannych, między 3:30 i 4:00. Usterka miała wystąpić aż na 19 z 33 LCS, co oznacza, że swoim zasięgiem obejmuje aż 840 km tras kolejowych. Z tego powodu PKP mówi już o problemie ogólnokrajowym. Ze względu na to, że ile centrów sterowania jest nieoperacyjnych, zdecydowano się obsadzić posterunki miejscowe, by w ten sposób przywrócić bezpieczny ruch pociągów.
Informacja dotycząca sytuacji na sieci kolejowej ( stan na godz. 9:00) na profilu @PKP_PLK_SA na Facebooku https://t.co/1PzjvMUfmS
— PKP PLK SA (@PKP_PLK_SA) March 17, 2022
Podczas konferencji Mirosław Skubiszyński wiceprezes zarządu, dyrektor ds. eksploatacji PKP Polskie Linie Kolejowe SA (PKP PLK) został zapytany przez dziennikarzy, czy istnieje możliwość, że awaria ma związek z atakiem hakerskim. Jak sam zauważył, nie można tego wykluczyć i ta kwestia będzie przedmiotem dalszych badań. Sprawą ma zająć się sztab kryzysowy, a także Zespół ds. Incydentów Krytycznych. O tym drugim poinformował na Twitterze sekretarz stanu w KPRM, Janusz Cieszyński.
Na szczęście nie sprawdziły się doniesienia o możliwym ataku hakerskim. Okazało się, że awaria miała wynikać z błędu po stronie firmy Alstom, dostarczającej sprzęt do lokalnych centrów sterowania. Spółka przesłała oświadczenie serwisowi Rynek Kolejowy, w którym czytamy.
Alstom jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który ma obecnie wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie na transport kolejowy w Polsce. Bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone. […] Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie ten problem spowodował dla operatorów i pasażerów. Alstom potwierdza, że nie było żadnego cyberataku, ani problemu bezpieczeństwa związanego z błędem formatowania czasu, który wystąpił 17 marca 2022 r. Błędy w formatowaniu czasu są znanym zjawiskiem.
W związku z wystąpieniem usterek urządzeń sterowania ruchem kolejowym jeszcze dziś odbędzie się posiedzenie Zespołu ds Incydentów Krytycznych działającego zgodnie z art. 36 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) March 17, 2022
PKP twierdzi, że usuwanie skutków awarii może potrwać naprawdę długo i choćby z tego powodu będzie uciążliwe dla pasażerów. Nie podano jednak żadnych konkretnych ram czasowych. Istotne będzie zbadanie urządzeń wykorzystywanych w LCS-ach, co może zająć technikom sporo czasu.
Źródło: komputerswiat.pl