Policja zakończyła śledztwo w sprawie zaginionego 4-latka. Poszukiwany Kache Willis z miejscowości Hurricane w stanie Utah w USA nie żyje. Chłopiec został znaleziony w swojej skrzynce z zabawkami. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł wskutek uduszenia.
Chłopiec zaginął kilka dni temu i ślad po nim zaginął. W jego poszukiwania włączyła się cała lokalna społeczność, jednak nikt nie mógł go znaleźć. Był bliżej, niż ktokolwiek się spodziewał.
Poszukiwany 4-latek nie żyje
W momencie, w którym chłopiec zaginął, opiekowała się nim babcia. Sytuacja miała miejsce w nocy z 27 na 28 lipca. Kiedy kobieta się obudziła, zobaczyła, że łóżeczko Kache jest puste. Natychmiast zawiadomiła całą rodzinę oraz policję.
Wszyscy rozpoczęli poszukiwania 4-latka. Przeszukano cały dom oraz okolicę, jednak chłopca nigdzie nie było. Nikt go również nie widział. Policja rozesłała powiadomienia o zaginięciu, jednak bezskutecznie. Wówczas zdecydowano o ponownym przeszukaniu domu.
Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Chłopiec został odnaleziony w swojej skrzynce na zabawki, w której prawdopodobnie się zatrzasnął. Niestety okazało się, że nie żyje. Sekcja zwłok wykazała, że zmarł wskutek uduszenia.
Koroner zapewniał, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i wykluczono udział osób trzecich. Lokalna policja przekazała rodzinie zmarłego chłopca najszczersze kondolencje.
Źródło: lelum.pl