Już blisko w co trzecim polskim domu mieszka kot. Politycy nie są wyjątkiem – wielu z nich ma pod swoim dachem co najmniej jednego mruczka.
Futrzaste, mruczące, uwielbiane przez swoich właścicieli. Koty rządzą w wielu domach, a ich wdziękowi nie potrafiło się oprzeć także wielu polityków. Zobacz, którzy politycy zakochali się w kotach.
1
Grzegorz Puda uchodzi za jednego z największych miłośników kotów w parlamencie. Na zdjęciu poseł PiS ze swoją kotką Niką.
Nika została zaadoptowana z domu tymczasowego w Bielsku-Białej. – Czasami zastanawiam się, czy aby na pewno ma jeden żołądek. Za wielkimi chęciami często nie nadąża brzuszek. To kot, który potrafi aportować, przynosi zabawki,myszki i ulubione…. kable od ładowarek – opowiada Grzegorz Puda.
2
Posłanka PO Monika Wielichowska ma dwa koty. Tosia (na zdjęciu) i Zosia są prawdziwymi paniami swojego domu.
Jak zapewniła nas Monika Wielichowska, Zosia pomimo swojego władczego spojrzenia jest równie miła, jak jej siostra.
3
Czupurek to kot Krzysztofa Czabańskiego, przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. 17-letnie zwierzątko zostało zaadoptowane przez polityka PiS ponad cztery lata temu ze schroniska na warszawskim Paluchu.
Setuś to drugi kot Krzysztofa Czabańskiego. 13-letniego kocurka żona polityka znalazła pod maską samochodu.
4
Ten koci gagatek to Miauczur, pięcioletni ulubieniec Janusza Piechocińskiego. – Jako kocię przyjechał Pendolino na moje 55 urodziny i na mój widok zamiauczał przenikliwie – opowiada były wicepremier.
Pomimo, że Miauczur łapie co najmniej jedną mysz tygodniowo, nie odmawia domowego jedzenia. – Mamy wspólną cechę: nigdy nie przechodzimy obojętnie obok lodówki – przyznaje guru polskiego Twittera.
5
Mysza to kotka Katarzyny Lubnauer, liderki .Nowoczesnej. Pani przewodnicząca, punkt za pomysłowość przy doborze imienia.
Mysza najbardziej cieszy się wtedy, kiedy jej właścicielka wraca do domu i siada na kanapie. Jak widać w słoneczne dni lubi także odpoczywać na świeżym powietrzu.
6
Arianka to kotka Marka Suskiego, szefa Gabinetu Politycznego premiera. Jak widać polityk traktuje ją jak członka rodziny, sadzając Ariankę przy stole.
Niewątpliwy wdzięk to nie jedyna zaleta Arianki. Marek Suski musiał nauczyć swoją pupilkę kilku sztuczek.
7
Ta niewątpliwie dostojna dama to Kicia Kocia, ulubienica Andrzeja Halickiego.
Były minister cyfryzacji przyznaje, że przy wyborze imienia dla swojej kotki inspirował się poezją Mirona Białoszewskiego.
8
Ten uroczy mruczek to Oxy, należąca do Tomasza Siemoniaka. W domu byłego szefa MON kotka tajska mieszka od trzech lat.
9
Rocco to czteroletni kot Jakuba Kuleszy. – Przygarneliśmy go, ponieważ poprzednia opiekunka nie nadążała za jego aktywnością fizyczną – mówi poseł partii KORWiN.
Skąd pomysł na takie imię? – Z uwagi na ogromne pokłady energii, uzupełniane licznymi drzemkami, nadaliśmy mu imię Rocco. Nasz kot uwielbia rodzinne spacery i okoliczne gołębie – mówi polityk.
10
Ta urocza mała kotka to Frelka, która podbiła serce Joanny Kluzik-Rostkowskiej. – W ciągu kilku tygodni całkowicie zdominowała trzydziestokilogramowego psa rasy Golden Retriever – opowiada była minister edukacji.
Czterotygodniowa kotka trafiła do domu posłanki PO, kiedy ta znalazła ją w rynnie. Od tego czasu nie Frelka nie odstępuje domowników na krok.
11
Ten przytulak to Halle, ulubienica Szymona Ziółkowskiego. Domownicy nazywają ją też Halinką.
12
Lord Vader vel Borówka to kolejny z kotów polskiego mistrza olimpijskiego.
13
Mad Max to ostatni z mruczących domowników posła PO. Potężny kocur potężnego faceta.
Źródło: onet.pl