Dyplomata ewakuowany tydzień temu z Indii do kraju jest zakażony indyjskim wariantem koronawirusa. Obecnie przebywa w jednym ze szpitali zakaźnych w Warszawie. Informację podał Polsat News, co potwierdził w rozmowie z PAP prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
- Służby zapewniają, że transport dyplomaty i jego rodziny odbył się w pełnym zabezpieczeniu epidemicznym
- Urzędnik przebywa obecnie w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie, natomiast jego bliscy – w CSK MSWiA
- Wariant indyjski nie został dotąd szczegółowo zbadany i nie jest jasne, czy jest bardziej zaraźliwy lub odporny na szczepionki. W Indiach szerzy się w dużym tempie, powodując przeciążenie systemu opieki zdrowotnej
Tydzień temu w niedzielę po południu do Polski przyleciał specjalny samolot, którym z Indii ewakuowany został ciężko chory na koronawirusa polski dyplomata. Towarzyszyła mu również rodzina: chora ciężarna żona oraz czwórka dzieci.
Wówczas o szczegółach ewakuacji Polaków mówił w TVN24 dr Artur Zaczyński, zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Jak powiedział, jeszcze przed wylotem stan zdrowia dyplomaty i jego żony był konsultowany z lekarzami z jego placówki.
– Określili jego stan jako na tyle poważny, że wymagał hospitalizacji. Z racji tego, że w Indiach nie ma możliwości zapewnienia opieki szpitalnej, nie ma dostępu do tlenu, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, wraz z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym i pracownikami Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA połączyli siły. Zorganizowaliśmy wylot w pełnym zabezpieczeniu, zarówno epidemicznym, jak i w dwa stanowiska intensywnej terapii na pokładzie samolotu – relacjonował dr Zaczyński. Dodał, że zabezpieczenie to zapewniono zarówno dyplomacie, jego ciężarnej żonie, jak i ich dzieciom.
Dr Zaczyński poinformował ponadto, że dyplomata przebywa obecnie w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy ul. Wolskiej w Warszawie, natomiast jego bliscy – w CSK MSWiA. – Żona wymaga opieki ginekologiczno-położniczej, dzieci – opieki pediatrycznej, wobec tego tej rodzinie została zapewniona opieki zarówno w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, jak i szpitalu zakaźnym przy ul. Wolskiej – wyjaśniał dr Zaczyński.
Wszyscy sześcioro mieli przejść odpowiednie badania, m.in. testy na obecność tzw. mutacji indyjskiej koronawirusa.
Ciężko chory na COVID-19 polski dyplomata wrócił z Indii
– Sytuacja w Indiach jest dramatyczna, nie ma tlenu, nie ma miejsc w szpitalach. Dyplomaci również nie mogą liczyć na pomoc. Niezbędna była więc ewakuacja Polaka do kraju – tłumaczył płk Konrad Korpowski, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Jak podkreślił, w przygotowaniu całej operacji kluczowe było sprawne skoordynowanie działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Zdrowia, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, Lotniczego Pogotowia Ratowniczego oraz PL LOT.
Ewakuację udało się zorganizować w ciągu 48 godz., z zachowaniem wszystkich niezbędnych procedur bezpieczeństwa, w porozumieniu z GIS.
Koronawirus. Indie: rekordowa liczba zgonów w wyniku COVID-19
Liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Indiach nieznacznie spadła w niedzielę, ale liczba zgonów w wyniku COVID-19 wzrosła o rekordową liczbę 3 tys. 689 – poinformowały indyjskie władze.
W ciągu ostatniej doby potwierdzono 392 tys. 488 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, dzień wcześniej informowano z kolei o 401 tys. 993 infekcjach. Wówczas liczba wykrytych zakażeń po raz pierwszy przekroczyła 400 tys.
Łączna liczba odnotowanych w Indiach infekcji wzrosła w niedzielę do 19,56 mln. W wyniku COVID-19 zmarły dotąd łącznie 215 tys. 542 osoby.
Wariant indyjski nie został dotąd szczegółowo zbadany i nie jest jasne, czy jest bardziej zaraźliwy lub odporny na szczepionki, lecz w Indiach, gdzie został wykryty po raz pierwszy, szerzy się w dużym tempie, powodując przeciążenie systemu opieki zdrowotnej. W reakcji na dramatyczną sytuację w Indiach wiele państw w Europie zamknęło granicę dla pasażerów z tego kraju.
Źródło: onet.pl