Mateusz Morawiecki zamyka granice. Prezes Rady Ministrów podkreślił, że decyzja nie jest podyktowana emocjami, jedynie zdrowym rozsądkiem. Polacy, którzy przebywają poza granicami kraju, będą mogli liczyć na pomoc.
Mateusz Morawiecki – Prezes Rady Ministrów – ogłosił właśnie decyzję o zamknięciu granic Polski. Polacy przebywający poza granicami kraju, którzy będą chcieli wrócić do Polski, mogą liczyć na pomoc.
Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki podkreślił, że decyzja ta nie jest podyktowana emocjami, jedynie dobrem ogółu. Ruch wewnątrz państwa pozostanie niezmieniony – zarówno ten naziemny, jak i powietrzny. Od nocy z piątku na sobotę zostanie ograniczona także działalność pubów, klubów i galerii handlowych. Te procedury mają pomóc w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem.
Mateusz Morawiecki poinformował o zamknięciu granic
By nie siać paniki, Mateusz Morawiecki natychmiast wyjaśnił decyzję o zamknięciu granic w Polsce. Taki krok ma służyć przede wszystkim obywatelom naszego kraju. Dlatego od niedzieli wstrzymane zostaną połączenia lotnicze i kolejowe. Natomiast wracający do Polski obywatele będą mieli obowiązek przejść 14 dniową kwarantannę.
Mateusz Morawiecki przyznał też, że rząd i służby spodziewają się przyrostu zarażonych osób. Zamknięcie granic przed cudzoziemcami ma na celu obronę przez rozprzestrzeniającą się pandemią. Argumentując decyzję, stwierdził, że należy robić wszystko wewnątrz granic własnego kraju, aby chronić jego obywateli. Dlatego też podjęto dodatkowe decyzje o zakazie zgromadzeń powyżej 50 osób. Przesunięto także terminy procedur administracyjnych.
Mateusz Morawiecki starał się uspokoić obywateli. Prezes Rady Ministrów podkreślił, że podjęte działania mają na celu niedopuszczenie do sytuacji, do której doszło we Włoszech i Hiszpanii. Rząd chce zrobić wszystko, aby możliwie jak najbardziej spowolnić rozprzestrzenienie się koronawirusa w Polsce. Politycy zgodnie stwierdzili, że nie to nie czas na półśrodki. Ich zdaniem efekt mogą przynieść jedynie konkretne i zdecydowane działania.
Źródło: pikio.pl
