Anna Szczygieł, częstochowianka i absolwentka zootechniki wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, zaprojektowała idealne schronisko i dostała nagrodę za najlepszą pracę dyplomową.
© Facebook @ElizaKwiatkowska
Anna Szczygieł wychowywała się w Częstochowie w otoczeniu owczarków niemieckich. Jak mówi Wyborczej, połowę życia spędziła z nią Bona, a od dwóch lat towarzyszy jej Zeus. Nic więc dziwnego, że na studia udała się na zootechnikę. Jej praca inżynierska dotyczyła modernizacji schroniska dla bezdomnych zwierząt w jej rodzinnym mieście. Dostała za nią nagrodę w konkursie na najlepszą pracę dyplomową związaną z promocją Częstochowy.
Musimy zaprojektować idealne schronisko!
Zwierzęta są całkowicie zależne od człowieka i nie mają wpływu na to, w jakich warunkach żyją. Szczygieł w wywiadzie dla Wyborczej podkreśla, że 86 procent schronisk w Polsce nie spełnia standardów.
– Czworonogi mające właścicieli są najczęściej traktowane jak skarby, a przecież niczym nie różnią się od tych, które trafiają do schronisk. Miejsca tego nie należy traktować jako dom docelowy, lecz jako przejściowy czas w niekorzystnym okresie ich życia. Inaczej ujmując: przystanek w trakcie drogi między jednym a drugim domem. Jesteśmy odpowiedzialni za los czworonogów i warunki, w których przebywają. Stąd zrodził się pomysł, by zaprojektować idealne schronisko – mówi.
Schronisko marzeń
Laureatka przyznaje, że zawód zootechnika jest niedoceniany. Tymczasem, gdyby ludzie interesowali się aspektami życia zwierząt, które bada zootechnik, o wiele rzadziej musieliby korzystać z pomocy weterynaryjnej. Zootechnicy mają szeroką wiedzę z różnych dziedzin, takich jak prawo, żywienie, hodowla, psychologia zwierząt, zoohigiena itd. Projekt Szczygieł ma więc charakter funkcjonalno-użytkowy, w którym przede wszystkim zostały uwzględnione potrzeby zwierząt.
W projekcie zaplanowano miejsce dla 64 dorosłych kotów i 200 dorosłych psów. Dodatkowo schronisko zostało wyposażone w dom dla 100 szczeniąt i 42 kociąt. Nic tu nie jest przypadkowe, wszystko zostało zaplanowane z punktu widzenia zwierząt. Pomieszczenia są przeznaczone dla maksymalnie 3 zwierzaków. Każde z nich jest wyposażone w niezbędne akcesoria i żywność. Podłogi zaprojektowano pod niewielkim kątem, by ułatwiać odprowadzanie wody po sprzątaniu. Szczygieł zaprojektowała również osobne tereny zielone obok schroniska przeznaczone na zwierzęcą aktywność.
Kiedy ruszy modernizacja?
Na razie nic nie wiadomo, czy projekt Szczygieł zostanie wcielony w życie. Trzymamy jednak kciuki, by niedługo jakieś schronisko skorzystało z zaproponowanych przez nią rozwiązań. Na pewno zwierzakom będzie się dzięki temu lepiej żyło.
Źródło: wamiz.pl
