Ofiary koronawirusa w innych krajach to przeważnie osoby, które nie zostały podłączone do respiratorów. Takie dramatyczne decyzje muszą podejmować lekarze z innych krajów europejskich.
Ofiary koronawirusa to przeważnie starsze osoby. Niestety w niektórych krajach Europy problem z wirusem jest jeszcze poważniejszy niż w Polsce, tam lekarze zmuszeni są podejmować bardzo dramatyczne decyzje. Tam osoby chore często nie są podłączane do respiratorów.
Profesor Krzysztof Simon udzielił wywiadu dla portalu Rzeczpospolita.pl i wypowiedział się w sprawie epidemii koronawirusa. Zaznaczył, że otrzymał oficjalny zakaz od Ministerstwa Zdrowia na temat publicznego mówienia o aktualnej pandemii. Mimo wszystko stanowczo się temu sprzeciwia i wyjawił, z jakimi problemami możemy mieć do czynienia w ciągu najbliższych miesięcy.
Ofiar koronawirusa będzie jeszcze więcej?
Według prof. Simona najgorsze czeka nas na przełomie kwietnia i maja. Wtedy dojdzie do szczyt zakażeń w Polsce. Dodał również, że można wykluczyć powrót do szkół czy przedszkoli do czerwca. Jednocześnie oznajmił, że żłobki będzie można uruchomić wcześniej.
Skomentował również sytuację związaną z uroczystością obchodów „10. rocznicy katastrofy smoleńskiej”. Profesor powiedział, że z punktu widzenia klinicysty i epidemiologa zachowanie rządzących było bardzo nieodpowiedzialne i karygodne. Jak wiemy, władza po wprowadzonych zakazach dotyczących zgromadzeń, zjawiła się w licznym gronie pod pomnikiem smoleńskim, by uczcić pamięć osób, które zginęły w katastrofie samolotu.
Profesor mówił również, że sytuacja może być bardzo dramatycxzna. Jego zdaniem nie ma wystarczająco dużo łóżek i respiratorów. Ogólnie sprzętu, który pozwoli leczyć zarażonych jest zdecydowanie za mało. W związku z wypowiedzią profesora można dojść do wniosku, że sytuacja z Włoch czy Hiszpanii może się powtórzyć w naszym kraju. Wszystko przez braki w wyposażeniu, z jakimi boryka się nasza ochrona zdrowia.
Źródło: pikio.pl
