Polska

Pogrzeb Marcina Kolczyńskiego. Pożegnanie bohatera, który uratował obce dzieci

Pogrzeb Marcina Kolczyńskiego był wyjątkową ceremonią. Tłumy ludzi żegnały bohaterskiego mężczyznę, który poświęcił własne życie, aby ratować tonące dzieci. 36-latek odszedł przy dźwiękach górniczej orkiestry.

Bohaterski czyn Polaka

36-letni Marcin Kolczyński wyjechał w wakacje do Holandii, aby zarobić dodatkowe pieniądze dla rodziny. 2 sierpnia, w weekend udał się na plażę w Julianadorp, aby nabrać sił na kolejny tydzień. Niespodziewanie, jego wypoczynek przerwały niepokojące krzyki, dobiegające z wody.

Trójka dzieci zaczęła tonąć. Polak momentalnie wskoczył do morza i ruszył im na ratunek. Choć mężczyźnie udało się ocalić całą trójkę, to niestety sam poniósł najwyższą cenę. Niedługo po zakończeniu akcji ratunkowej, morze wyrzuciło jego ciało na brzeg. Ratując niemieckie dzieci, mężczyzna osierocił trójkę własnych.

W zaledwie kilka dni po tragedii, dzięki internetowej zbiórce, ciało bohatera zostało sprowadzone do Polski. Wczoraj, 11 sierpnia na cmentarzu parafialnym w Kazimierzu Biskupim odbył się pogrzeb Marcina Kolczyńskiego. Na ceremonii zjawiła się nie tylko rodzina i znajomi zmarłego, ale także górnicy z kopalni, w której na co dzień pracował oraz holenderska Polonia. Wszyscy ubrali na tę okazję odświętne stroje.

Pogrzeb Marcina Kolczyńskiego

Niezwykła postawa Polaka z pewnością na długo pozostanie w pamięci Polaków, Niemców i Holendrów. O tym, jak wielkim bohaterstwem wykazał się Marcin Kolczyński mówił w trakcie kazania ks. Sławomir Polaszek, duszpasterz w Parafii Rzymskokatolickiej p.w. św. Marcina w Kazimierzu Biskupim.

W jednej chwili Wasze życie ogarnęły ciemności. Bohaterski czyn, którego dokonał za granicą, skończył się jego śmiercią. Ratując cudze dzieci, osierocił swoje i zostawił żonę. Raz jeszcze przyjmijcie wyrazy szczerego współczucia.

Pan Mirosław, wuj Marcina Kolczyńskiego jest przepełniony dumą z powodu tego, jak wspaniale zachował się jego krewny. Jak mówił w rozmowie z portalem inowroclaw.naszemiasto.pl:

To jest coś, czego nie da się opisać słowami. On zrobił to bezinteresownie, za nic – po prostu ocalił dzieci, nie oczekując niczego w zamian. Przyjechałem tu, by pożegnać bohatera, bo tak trzeba o tym mówić. Jestem dumny z jego zachowania. Jestem z niego dumny i sądzę, że ten czyn wpłynie na odbiór nas, Polaków, za granicami naszego kraju.

Nie podano do wiadomości publicznej, czy na pogrzebie obecna była rodzina uratowanych przez Polaka dzieci.

Źródło: popularne.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Niebezpieczne trzęsienie ziemi w Turcji. Zginęła 14-latka

We wtorek w mieście Marmaris w Turcji doszło do niebezpiecznego trzęsienia ziemi. W wyniki zdarzenia…

4 tygodnie temu

Wypadek podczas drag race w Krośnie – helikoptery, karetki, dramat na lotnisku

Podczas niedzielnej imprezy motoryzacyjnej "Moto Show Poland", będącej częścią King of Poland Drag Race Cup…

1 miesiąc temu

IMGW bije na alarm. Noc z soboty na niedzielę może zaskoczyć

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami, które mogą wystąpić…

1 miesiąc temu

Oto dokładna data końca świata. Czy mamy powody do obaw?

Eksperci z NASA i Uniwersytetu Toho dzięki nowoczesnym symulacjom komputerowym określili możliwy termin całkowitego zaniku…

2 miesiące temu

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

2 miesiące temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

2 miesiące temu