Czwartek 29 kwietnia będzie dniem dość wiosennym – przede wszystkim dla mieszkańców południa. Na północy kraju możemy spodziewać się nawet 18 stopni w cieniu. Niestety warunki biometeorologiczne będą tego dnia niekorzystne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dotyczące roztopów.
W godzinach porannych, koło godziny 7, w całym kraju możemy spodziewać się wartości między 7 a 10 stopniami. O ile jednak w ciągu dnia na południu i w centralnej Polsce mieszkańcy będą mogli cieszyć się słońcem i nawet 18 stopniami na plusie, o tyle w północnej i północno-zachodniej części kraju na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni.
W godzinach popołudniowych w Polsce aura będzie dość wiosenna. Najzimniej będzie w Szczecinie, gdzie na termometrach zobaczymy zaledwie 10 stopni na plusie. W Gdańsku i Bydgoszczy będzie niewiele cieplej – tylko 12 stopni. W Poznaniu i Olsztynie możemy spodziewać się 13 stopni. Im dalej na południe, tym temperatura okaże się wyższa. W Zielonej Górze, Wrocławiu, Katowicach i Rzeszowie oscylować ona będzie w okolicy 16 stopni, natomiast w Łodzi, Częstochowie i Lublinie – 17. Najcieplej będzie w stolicy oraz w Krakowie, gdzie termometry wskażą do 18 stopni. Noc także zapowiada się dość ciepło – temperatura wahać będzie się od 7 do 11 stopni.
Wiatr w całym kraju słaby i umiarkowany. Możliwe przelotne opady. IMGW warunki biometeorologiczne w ciągu dnia określa jako niekorzystne. Na północy kraju IMGW wydało ostrzeżenia 1 stopnia dotyczące roztopów. Dotyczą one powiatów: cieszyńskiego, żywieckiego, suskiego, nowotarskiego, tatrzańskiego, a także: sanockiego, leskiego i bieszczadzkiego. Obowiązują one od godziny 7:30 w czwartek 29 kwietnia przez dobę.
Źródło: gazeta.pl