Podczas prac remontowych, prowadzonych w lokalu po dawnej stołówce kolejowej w bloku przy ulicy Metzgera w Jaśle (województwo podkarpackie), doszło do uszkodzenia konstrukcji budynku. W czwartek wieczorem podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców, którzy do tej pory nie wrócili do swoich lokali. Większość z nich spędziła noc u bliskich.
Ewakuacja, która objęła łącznie 44 osoby, została zarządzona przez nadzór budowlany. Rzecznik podkarpackich strażaków Marcin Betleja przekazał, że zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do jednostki w czwartek 14 października około godziny 19:00.
Nocna ewakuacja w Jaśle
W okolicach bloku natychmiast pojawiły się służby i przedstawiciele sztabu kryzysowego. Chwilę wcześniej mieszkańcy zauważyli na ścianach niepokojące pęknięcia. Władze Jasła podstawiły przed budynek ogrzewane autobusy.
– Na miejscu strażacy pomogli mieszkańcom opuścić swoje mieszkania. W sumie były to 44 osoby, które w większości znalazły miejsce u swoich rodzin – dodał. Na ten moment nie jest jasne, kiedy mieszkańcy wrócą do mieszkań przy ulicy Metzgera.
Strażak poinformował, że w budynku mieszkalnym nie doszło do wybuchu. Akcja ewakuacyjna zakończyła się tuż po godzinie 21:00. Brało w niej udział pięć zastępów straży pożarnej. Nikt nie ucierpiał.
Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do uszkodzenia konstrukcji budynku w Jaśle doszło na skutek wyburzenia filarów pod stropami na parterze. Inspektorzy budowlani w nocy nakazali tymczasowo podeprzeć strop, nad którym znajdują się mieszkania. Strażacy ustawili tam drewniane stemple.
Zamknięto drogę
– Z powodu zagrożenia runięciem bloku wielorodzinnego zamknięta została ulica Metzgera, która jest częścią drogi krajowej numer 28 – przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Prawdopodobnie droga zostanie ponownie otwarta jeszcze dziś w godzinach porannych.
Źródło: goniec.pl