Polska

Podhalańska wioska w ogniu. Wielki pożar w Nowej Białej. Są ranni

Wielki pożar we wsi Nowa Biała niedaleko Nowego Targu w Małopolsce. Ogień zniszczył 21 budynków mieszkalnych i 23 gospodarcze. Płomienie szybko rozprzestrzeniały się w ścisłej i nierzadko drewnianej zabudowie. W akcji brało udział sto jednostek straży pożarnej. Dziewięć osób zostało rannych.

Pożar we wsi Nowa Biała (pow. nowatorski) wybuchł w sobotę wieczorem. Płonęło tam ponad 40 budynków przy ulicy św. Katarzyny – 21 domów i 23 budynki gospodarcze.

Z ogniem walczyło 100 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej z pięciu powiatów: tatrzańskiego, nowotarskiego, limanowskiego, suskiego i krakowskiego. Łącznie około 400 strażaków. – Dramatycznie wyglądają niektóre domy, które zostały zniszczone w wyniku pożaru. Najważniejsza informacja to jednak ta, że nikt nie zginął – powiedział podczas briefingu prasowego w Nowej Białej wojewoda małopolski Łukasz Kmita który zapowiedział, że w niedzielę rano spodziewany jest w Nowej Białej premier Mateusz Morawiecki.

Sytuacja przez kilka godzin była bardzo groźna. – Pożar został opanowany – powiedział z ulgą st. kap. Bogusław Szydło z małopolskiej straży pożarnej.

Pożar w Nowej Białej. Ranne osoby i szacowanie strat

W potwornym pożarze rannych zostało dziewięć osób. – Są to głównie osoby z lekkimi oparzeniami. Jedna osoba została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ponieważ spadła z dachu i złamała kręgosłup – powiedział PAP rzecznik nowotarskiej straży pożarnej Piotr Krygowski. – Niektóre budynki są spalone w całości, niektóre w części – dodał

Nowa Biała. Ogień szybko się rozprzestrzeniał

Informacja o pożarze dotarła do straży pożarnej o godzinie 18:20. Pożar szybko się rozprzestrzeniał, ponieważ zabudowa wsi Nowa Biała jest zwarta i zgrupowana. Dodatkowo część budynków jest drewniana.

– Widzieliśmy z daleka straszną chmurę dymu. Myśleliśmy, że lasy płoną. To dramat dla tych ludzi – mówili mieszkańcy okolicznych miejscowości. – Takie gęste zabudowania utrudniają dostęp straży. To się mogło zakończyć spaleniem całej wioski – dodawali inni. – Widok jak z horroru Niewyobrażalna tragedia – słyszymy od przerażonych świadków zdarzenia.

Nowa Biała. Przyczyny pożaru

Zniszczenia w Nowej Białej są ogromne. Mieszkańcy płonących domów w ostatniej chwili starali się wynosić z nich już nie tylko cenne rzeczy, lecz cokolwiek udało im się zabrać. W głowie pojawia się jedno pytanie: jak doszło do tej tragedii?

Według naszych rozmówców, co potwierdzają też lokalne media, przyczyną pożaru mógł być ogień, który rozprzestrzenił się w jednym z budynków gospodarczych. W stodole miało zapalić się siano.

Pożar niedaleko Nowego Targu. Pomoc dla pogorzelców

Pomoc dla pogorzelców chcą nieść już nie tylko mieszkańcy Nowej Białej i okolicznych miejscowości, ale i ludzie z całego kraju. W sieci zorganizowano już zbiórkę na rzecz poszkodowanych.

Do tragicznego sytuacji w Małopolsce odniósł się premier Mateusz Morawiecki. „Wiem, że Polska żyje teraz meczem naszej reprezentacji z Hiszpanią, ale toczymy także inną, chyba jeszcze trudniejszą walkę: o dobytek mieszkańców Nowej Białej na Podhalu” – napisał na Facebooku premier.

„Pożar zajął tam już 20 budynków mieszkalnych i sytuacja jest poważna. W akcji bierze udział aż 65 zastępów straży pożarnej. Wojewódzki Sztab Kryzysowy przygotowuje pomoc dla mieszkańców poszkodowanych w pożarze. Jesteśmy w stałym kontakcie i uruchomiliśmy już śmigłowiec LPR, który udzieli niezbędnego wsparcia. Na moje polecenie na miejsce udał się Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita” – wskazał Morawiecki.

„Wasze marzenia, Wasze życia nie spłonęły. Jesteśmy z Wami. Nikogo nie zostawiamy, gdy jego i jej życie płonie. Wasze rodziny będą miały dach nad głową. Wojsko natychmiast zaangażuje się w pomoc rodzinom. Rozmawiałem z ministrem Mariuszem Kamińskim [szefem MSWiA – przyp. red.], ministrem Mariuszem Błaszczakiem [szefem MON – przyp. red.] i z wojewodą małopolskim [Łukaszem Kmitą – przyp. red.]” – podkreślił na Twitterze premier.

Lokalne wsparcie dla poszkodowanych

Na miejsce zdarzenia dotarł wieczorem wojewoda małopolski Łukasz Kmita. W miejscowej szkole zorganizowany został punkt pomocy. – Większość poszkodowanych osób zadeklarowała jednak, że spędzi noc u swoich rodzin i najbliższych – powiedział PAP Łukasz Kmita.

Pomoc dla poszkodowanych zadeklarowali także właściciele pensjonatów. W gotowości są psychologowie, którzy mogą udzielić wsparcia tym, którzy go potrzebują.

Wojewoda powiedział PAP, że jest po rozmowie z wójtem gminy o uruchomieniu szybkiej ścieżki pomocy. – Poszkodowane rodziny mogą otrzymać zasiłki celowe na najpilniejsze potrzeby w wysokości do 6 tys. złotych – powiedział Kmita. Dodał, że środki te mogą być przekazane w 24 godziny od wniosku gminy, która wskaże szacowaną liczę rodzin wymagających wsparcia i potrzebną kwotę.

Później mieszkańcy będą mogli się starać o zasiłki celowe na remont budynków mieszkalnych w wysokości od 20 do 100 tys. złotych a w sytuacjach szczególnych takich jak ta w Nowej Białej nawet do 200 tys. złotych.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close