Polska

Po tragicznej śmierci Piotra przed sądem staną policjanci, lekarz i ratownik medyczny

Piotr Wieteska (†19 l.) z Łodzi został brutalnie pobity. Policjanci uznali, że był pijany i odwołali przyjazd karetki. Nastolatek zmarł następnego dnia. Prokuratura Okręgowa w Łodzi właśnie skierowała do Sądu Rejonowego w Płocku akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszom, ratownikowi medycznemu i lekarzowi. Zarzucają im narażenie 19- latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

19- letni Piotr Wieteska pojechał do swojej dziewczyny do Płocka w czerwcu 2017 roku. W nocy z 20 na 21 czerwca spędzał czas ze znajomymi niedaleko Wzgórza Tumskiego. Tuż po północy pomiędzy nimi a grupą młodzieży doszło do szarpaniny. Piotr upadł na ziemię uderzając głową o twarde podłoże i stracił przytomność. Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze, w rozmowie z dyspozytorem pogotowia, odwołali przejazd karetki. Znajomi Piotra, widząc w jakim stanie jest nastolatek, znów wezwali pogotowanie.

– Ratownicy określili jednak stan pokrzywdzonego jako bardzo dobry, stwierdzając, że jest on po spożyciu alkoholu i przekazując go patrolowi policji, który z kolei podjął decyzję o konieczności doprowadzenia go do pomieszczenia dla osób zatrzymanych KMP w Płocku, celem wytrzeźwienia. Łączyło się to z koniecznością uzyskania zaświadczenia lekarskiego. Tuż przed godziną 2, pokrzywdzony przewieziony został przez policjantów do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego WSZ w Płocku, gdzie był badany przez lekarkę, która wystawiła stosowne zaświadczenie odnośnie braku przeciwwskazań do osadzenia– wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Stan Piotra wciąż się pogarszał. Około godz. 5 nieprzytomny trafił do szpitala. Wtedy stwierdzono, że ma bardzo rozległe obrażenia głowy. Lekarze próbowali jeszcze ratować chłopaka, ale około godz. 14 stwierdzili, że nie żyje.

– Podczas przeprowadzonej sądowo-lekarskiej sekcji zwłok ustalono, że zmarł on śmiercią gwałtowną na skutek urazu czaszkowo – mózgowego. Doznał obrażeń między innymi w postaci złamania kości czaszki oraz obrzęku mózgu – informuje Kopania. Przeprowadzone badania nie stwierdziły obecności alkoholu ani innych środków odurzających.

Zdaniem prokuratury funkcjonariusze nie dopełnili również obowiązków służbowych, a jeden z nich miał także poświadczyć nieprawdę w protokole doprowadzenia pokrzywdzonego do wytrzeźwienia. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

1

Po tragicznej śmierci Piotra przed sądem staną policjanci, lekarz i ratownik medyczny
Nastolatek upadając uderzył się w głowę

2

Po tragicznej śmierci Piotra przed sądem staną policjanci, lekarz i ratownik medyczny
Przed sądem staną policjanci, ratownik i lekarz

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close