Polacy planujący wakacyjny wyjazd, lub już na nim przebywający, powinni zapoznać się z pilnym komunikatem wydanym przez ambasadę. W związku z dużym zagrożeniem władze zdecydowały się podjąć stanowcze krok, które dla wielu mogą być zaskoczeniem. Nie należy bagatelizować sprawy i podejść do niej z należytą powagą. Wszyscy przebywający za granicą muszą dostosować się do nowych regulacji.
Polacy mogą być zaniepokojeni, słysząc najnowsze doniesienia z kraju będącego popularną celem wakacyjnych wyjazdów. Mimo trwającej epidemii wiele osób nie zrezygnowało z wyjazdu i postanowiło odbyć swój urlop w zaplanowanym miejscu. Niestety sytuacja staje się coraz bardziej poważna i nie są wykluczane możliwości zwiększenia obostrzeń. Ambasada pilnie apeluje do rodaków przebywających za granicą.
Polacy powinni przygotować się na zmiany i możliwe utrudnienia
Polacy chętnie wybierają Chorwację jako miejsce na naładowanie swoich baterii na pozostałą część roku. Wiele osób od wielu lat spędza tam część wakacji, dlatego nie dziwi fakt, że pojawił się pilny apel do wszystkich miłośników Bałkanów. Okazuje się, że uwielbiany przez turystów kraj boryka się z ogromnym przyrostem zachorowań na koronawirusa i to właśnie dlatego tamtejsze władze zdecydowały się na wprowadzenie obostrzeń. Nowe regulacje wymagają zamykania restauracji, klubów nocnych czy barów o północy.
– Szanowni Państwo, przez Chorwację przetacza się rekordowa fala zarażeń koronawirusem […]. W odniesieniu proporcjonalnym do liczby mieszkańców dzisiejsza liczba zachorowań w Chorwacji byłaby równa ponad 2000 zarażeń w Polsce – ostrzega na swoim Facebooku Ambasada RP w Zagrzebiu. Polacy proszeni są również o monitorowanie decyzji krajów, przez które planują podróż do Chorwacji, gdyż brak wiedzy może zaowocować niemiłą niespodzianką.
Drastyczny wzrost zachorowań może przynieść ze sobą kolejne obostrzenia
Niedawno Polska trafiła na listę krajów B i Polacy muszą spodziewać się, że niektóre państwa wymagać będą dodatkowych zaświadczeń o przeciwwskazaniach wjazdu na ich teren. Wszyscy planujący podróż do lub z Chorwacji powinni być na bieżąco z regulacjami w krajach, przez które planują przejeżdżać. Tak drastyczny wzrost zachorowań może spowodować, że kraje tranzytowe będą wymagać potwierdzonego przez lekarza dokumentu o niezakażeniu.
– […] bardzo prosimy o dokładne monitorowanie zasad przejazdu przez państwa tranzytowe w drodze do/z Chorwacji, gdyż wiele z nich sygnalizuje możliwość wpisania Chorwacji do tzw. czerwonego rejestru, co może skutkować obowiązkiem posiadania testu lub kwarantanną – przekazuje ambasada. Osoby ignorujące te zalecenia mogą liczyć się z koniecznością wydania sporej kwoty.
Zrobienie testu będzie słono kosztować
– Zrobienie testu w Chorwacji, bez skierowania od lekarza, kosztuje ok. 200,00 euro. Zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności, unikanie zatłoczonych lokali gastronomicznych i plaż – przestrzega rodaków placówka dyplomatyczna i jednocześnie prosi o obserwowanie swojego organizmu i zwracanie uwagi na niepokojące symptomy.
Źródło: pikio.pl
