Pielęgniarka w czasie epidemi na jest na pierwszej linii ognia, jeśli chodzi o ryzyko zakażenia. Pan Maciej – lekarz, udostępnił portalowi Money.pl skan przelewu, który miała otrzymać na konto jego koleżanka po fachu. Kwota premii, która widnieje na skanie jest naprawdę skandaliczna Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie pielęgniarka i lekarz są najbardziej narażonymi osobami podczas walki z epidemią.
NFZ zapowiedziało, że każdy z pracowników medycznych będzie mógł liczyć na premię, a to ze względu na zwiększone ryzyko przy pracy z zakażonymi pacjentami. Money.pl opisało sytuację pielęgniarki, która dostała porażającą premię za pracę w czasie epidemii. 4,25 zł – to kwota, która widnieje na skanie…
Pielęgniarka w obliczu koronawirusa
Skan przelewu, który doszedł do jego koleżanki po fachu opublikował krakowski lekarz – Pan Maciej. Zrobił to za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wynika z niego, że otrzymana kwota to dodatek z NFZ za pracę w maju – 252 godziny.
Z komunikatów Narodowego Funduszu Zdrowia z 18 maja, wynikało, że personel medyczny ma mieć zapewnione dodatkowe wynagrodzenie za pracę w trudnych czasach. Podano w nim, że lekarze mogą liczyć na premię podczas pracy w placówce, w której znajdują się pacjenci zarażeni koronawirusem.
To może być pomyłka
Portal money.pl zwrócił się z zasadniczym pytaniem do Narodowego Funduszu Zdrowia – czy podana w przelewie kwota jest pomyłką. Póki co odpowiedzi nie otrzymano. Rozmówca portalu jednak wciąż utrzymuje, że podana kwota nie jest żadnym błędem.
Pandemia, która opanowała Polskę przyczyniła się do sparaliżowania gospodarki oraz życia społecznego. Medycy znaleźli się w trudnej sytuacji, pracując ponad swoje siły, by zadbać o zarażonych wirusem SARS-CoV-2.
1
Ta kwota to nie żart.
2
Ze skanu wynika, że premia pielęgniarek jest co najmniej śmieszna…
Źródło: lelum.pl