– Edukacja, prawa, możliwości. Zdrowie to jedna z najważniejszych dziedzin. Powinno być obecne również w szkołach – napisał na Twitterze Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. Wielu internautów zareagowało na ten pomysł entuzjastycznie, wskazując, że edukacja zdrowotna jest naszemu społeczeństwu bardzo potrzebna, a niestety w wielu domach takiej wiedzy się nie przekazuje.
Rzecznik Praw Pacjenta apeluje o wprowadzenie do szkół nowego przedmiotu – „Wiedzy o zdrowiu” • Fot. Jacek Łagowski / AG
Cel? Lepsza jakość życia
Komunikat na ten temat pojawił się również na oficjalnej stronie rzecznika. – Obowiązujący system nauczania zapewnia wprawdzie elementy edukacji zdrowotnej, określając bloki tematyczne niektórych przedmiotów. Jest to jednak niewystarczające. Wymagając określonych zachowań zdrowotnych od obywateli, należy stworzyć narzędzie do przekazywania usystematyzowanej wiedzy, co skutkować będzie w przyszłości lepszą jakością życia i leczenia nowych pokoleń pacjentów – czytamy.
Edukacja, prawa, możliwości. Zdrowie to jedna z najważniejszych dziedzin. Powinno być obecne również w szkołach. Bo dlaczego nie..? https://t.co/GuV43HF5h2
— Bartłomiej Chmielowiec (@BartChmielowiec) August 1, 2019
Bartłomiej Chmielowiec swoją opinię opiera na analizach i monitoringach zgłoszeń, a także na rozmowach z pacjentami, którzy często czują się zdezorientowani i zagubieni. Dało mu to możliwość określenia obszarów, które wymagają szczególnej uwagi. Pacjenci często nie wiedzą, jak uzyskać świadczenia zdrowotne, nie wiedzą, gdzie i do lekarza jakiej specjalizacji zgłaszać się ze swoimi problemami, nie znają zasad ubezpieczenia zdrowotnego. Problemem jest także nieprzestrzeganie zaleceń lekarza i nieznajomość konsekwencji takich działań.
„Wiedza o zdrowiu” – czego uczyłyby się dzieci?
Wprowadzenie do szkół przedmiotu „Wiedza o zdrowiu” miałoby podnosić świadomość na temat opieki zdrowotnej, a także pomagać dbać o zdrowie. Program obejmowałby uczniów na etapie edukacji wczesnoszkolnej, ale także w klasach starszych.
Z takimi argumentami rzecznik zgłosił się do Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego i Ministra Edukacji Narodowej Dariusza Piontkowskiego – mają oni 30 dni na ustosunkowanie się do propozycji.
Uczniowie mieliby na przedmiocie „Wiedza o zdrowiu” zapoznać się między innymi z takimi zagadnieniami, jak:
– zasady zdrowego trybu życia;
– prawa i obowiązki pacjenta;
– podstawy organizacji systemu ochrony zdrowia;
– podstawowa wiedza w zakresie pomocy osobom przewlekle chorym;
– poznanie wybranych jednostek chorobowych i zarys sposobów ich leczenia lub reagowania na zachorowanie (przykładowo np. grypy, chorób krążenia, cukrzycy, alergii, chorób zakaźnych);
– podstawowe zasady pierwszej pomocy;
– podstawowa wiedza w zakresie zbilansowanego sposobu odżywiania;
– metody redukcji stresu;
– ocena konsekwencji działań profilaktycznych i znaczenie sportu;
– wiedza o szczepieniach ochronnych oraz o zalecanych badaniach niezbędnych dla danej grupy wiekowej;
– pojęcia z obszaru prawa ochrony zdrowia m.in: pacjent, produkt leczniczy, suplement diety; kosmetyk.
Stanowisko NIK
O podobnym pomyśle pisaliśmy na Mamadu.pl zaledwie dwa miesiące temu. Wtedy, z okazji Dnia Dziecka, podobną propozycję wystosował NIK. – Eksperci Najwyższej Izby Kontroli apelują o wprowadzenie do szkół podstawowych i średnich nowego przedmiotu. Chodzi o „edukację zdrowotną”. Podczas zajęć dzieci uczyłyby się o rozwoju człowieka, poznawałyby zasady prawidłowego odżywiania, dowiadywałyby się o korzyściach, jakie daje sport.
Rzecznik NIK Ksenia Maćczak wskazywała wówczas, że w polskich szkołach brakuje „przedmiotu, na którym nasze dzieci nauczą się świadomego układania codziennej diety, czytania etykiet i sprawdzania, co jest w batoniku albo jogurcie, które chcą włożyć do koszyka w sklepie”.
Źródło: mamadu.pl