Nowy fakty w sprawie dramatycznego odkrycia w Nowej Soli. 18 czerwca 2018 roku w rzece znaleziono noworodka. Przerażającego odkrycia dokonał wędkarz, który w okolicy Parku Krasnala spędzał wolny czas. Nagle jego oczom ukazał się dziwnie dryfujący na wodzie pakunek. Wysilił się i sięgnął po niego. W środku znajdowało się ciało dziecka. Mężczyzna na miejsce zdarzenia od razu wezwał policję.
W rzece znaleziono noworodka
Śledczy natychmiast zajęli się dochodzeniem i ustaleniem tego, jak doszło do śmierci dziecka. Noworodek miał przebite gardło ostrym narzędziem. Na miejscu działania od razu podjęła prokuratura, która przez kilkanaście godzin pracowała nad tym, aby ustalić, jak doszło do tragedii. Zbierali wszelkie dowody, które mogłyby być kluczowe w sprawie.
Tajemniczy pakunek
W torbie, w której umieszczono noworodka, znajdowały się bliżej niezidentyfikowane rzeczy. Dziecko przyszło na świat najprawdopodobniej w ósmym miesiącu ciąży, w rzece mogło znajdować się nawet kilka dni.
Chłopiec został włożony do torby od wózka marki Carmela. Potem zawiniątko wrzucono do Odry. Przy torbie były również zaczepy wózka marki Lima
Wykonano także sekcję zwłok, która nie pozostawiła żadnych złudzeń, co do tego, jak zginęło dziecko. Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli, przekazała porażającą wiadomość:
Chłopiec został brutalnie zamordowany tuż po porodzie. Zabójca przebił noworodkowi gardło i krtań ostrym narzędziem. Po wszystkim, owinął maluszka w pieluchę tetrową i zapakował w reklamówkę. Mamy zabezpieczony materiał DNA noworodka oraz jeszcze jednej osoby. Pozwoli nam to na bardzo dokładną identyfikację z matką dziecka
Był trop
Policja była pewna, że udało się ustalić dane matki dziecka. Niestety, przypuszczenia te okazały się błędne. Przesłuchano wszystkich ginekologów z powiatów zielonogórskiego i nowosolskiego, którzy zostali zwolnieni z tajemnicy lekarskiej. Przesłuchano ponad 120 lekarzy, a także ponad 1200 kobiet, dzięki czemu udało się zacieśnić krąg poszukiwań. Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli poinformowała media:
100 kobiet zostało wytypowanych do dalszych czynności
Pogrzeb chłopczyka
Dziecko zostało pochowane 6 września, na cmentarzu w Otyniu koło Nowej Soli. W toku śledztwa prokuratura nazwała chłopczyka Jaś i taki też napis spoczął na jego małej trumience. W czasie ostatniego pożegnania pojawiło się zaledwie kilka osób. Nie było nikogo bliskiego…
Źródło: popularne.pl
