Wesele dwojga zakochanych, choć radosne i w gronie najbliższych, z czasem zmieniło się w przykrą uroczystość. Wszystko przez to, że jeden z zaproszonych kilka dni po uroczystości zaczął podejrzanie źle się czuć. Testy nie pozostawiały wątpliwości, inni goście również zostali im poddani.
Wesele pary z województwa świętokrzyskiego określono jako ognisko koronawirusa. Nic dziwnego – goście weselni pozytywnie przeszli testy na COVID-19, świeżo upieczeni małżonkowie również zostali zakażeni.
Młodzi zaprosili swoich współpracowników
6 czerwca pod Kielcami wraz z zaproszonymi gośćmi bawiła się para młoda: pielęgniarka z Czerwonej Góry i ratownik medyczny z Kielc. Niestety, już 11 czerwca jedna osoba obecna na weselu źle się poczuła. Jak tłumaczy Jarosław Ciura, wojewódzki inspektor sanitarny z Kielc, wszystko może wskazywać na to, że zaraziła ona kolejne osoby, jednak nie można wykluczyć tego, że inni z zaproszonych również byli chorzy, lecz przechodzili COVID-19 bezobjawowo.
Młodzi zaprosili na wesele swoich znajomych z pracy. Panna młoda, pracująca w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rafała w Czerwonej Górze, zaprosiła 4 pielęgniarki – pozytywne testy przeszły 3 z nich. Z kolei pan młody, zatrudniony w Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego, zaprosił ze swojego miejsca pracy 5 osób. Tutaj zakażenie zdiagnozowano u całej piątki oraz jeszcze jednej osoby, której na weselu nie było.
Wesele ogniskiem koronawirusa, 4 osoby w szpitalu
Okazało się, że koronawirusem zakażonych zostało czterech ratowników i dwie osoby z administracji ŚCMRMiTS, ale mimo tego placówka funkcjonuje bez żadnych problemów. W związku z sytuacją na ślubie i weselu 41 gości aktualnie przebywa na kwarantannie. Koronawirusa wykryto u 9 osób, a kolejne 4 przebywają w szpitalu.
Co więcej, zakażenie koronawirusem stwierdzono również u pary młodej, która nie tak wyobrażała sobie odpoczynek po hucznej zabawie. Wiadomo, że panna młoda pracowała w szpitalu na oddziale pulmonologicznym. W związku z wykrytymi zakażeniami podjęto już odpowiednie kroki. Wstrzymano przyjęcia nowych pacjentów na oddział oraz przeprowadzono testy na wszystkich osobach, które mogłyby zostać zarażone. Pobrano wymazy od 75 osób z personelu i 31 pacjentów. Na razie żadna z próbek nie okazała się być pozytywna – dla pewności i wyeliminowania błędnego wyniku testy powtórzono w piątek.
Źródło: pikio.pl
