Praca zdalna towarzyszyła większości Polaków w ostatnich miesiącach. Wiele firm, które mogły przenieść swoją działalność na tryb zdalny, podjęło taką decyzję w trosce o bezpieczeństwo swoich pracowników. Praca z domu miała zarówno plusy, jak i minusy. Teraz okazuje się, że planowane jest wprowadzenie zmiany w kodeksie pracy. Jakie zmiany mogą wejść w życie
Praca podczas ostatnich miesięcy mogła mieć różne formy. Pracodawcy, którzy mieli możliwość, by pozwolić swoim pracownikom zostać w domu, wybierali takie opcje. Teraz wyszło na jaw, że ministerstwo rodziny zaczęło pracować nad nowelizacją kodeksu pracy. Doniesienia dziennikarzy „Rzeczpospolitej” nie wszystkim przypadną do gustu.
Praca zdalna w nowelizacji kodeksu pracy
– Ministerstwo Rodziny przygotowuje nowelę kodeksu pracy, która na stałe ureguluje zasady pracy w domu. Przepisy pozwalające na polecenie pracy zdalnej miały obowiązywać wyłącznie w czasie epidemii, by ograniczyć kontakty w miejscu zatrudnienia i ryzyko przenoszenia koronawirusa – poinformowano w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
Dziennikarze zaznaczyli, że praca zdalna przyjęła się w ciężkich czasach. Praktyka wielu firm udowodniła, że nie ma problemu, by wybierać pracę z domu. Co więcej, wiele firm w kraju planuje na dłużej wykorzystywać taką możliwość, nie tylko w czasie epidemii.
Praca zdalna to oszczędność czasu i pieniędzy, ale nie tylko
– Nie tylko ze względu na oszczędność czasu i pieniędzy, ale też z powodu rosnącego ryzyka zakażenia wirusem – można przeczytać w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
Kiedy mogą rozpocząć się prace nad zmianami w ustawie? Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w „Rzeczpospolitej”, prace najprawdopodobniej ruszą po wakacjach, gdy wznowiona zostanie praca Sejmu i Senatu.
– Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że należy w nim doprecyzować zasady odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy zdalnej, w tym za wypadki w domu, a także możliwość kontrolowania wykonujących taką pracę – zaznacza dziennik.
Źródło: pikio.pl
