Zmarł Wiktor Bater. Był dziennikarzem i korespondentem wojennym. Relacjonował m.in. katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku oraz zamachy w Biesłanie. Bater miał 53 lata. Nie podano przyczyny śmierci dziennikarza.
Informację o śmierci dziennikarza przekazała stacja Halo.Radio, z którą Bater był związany od września 2019 roku. – Nie pytajcie nas proszę, jak do tego doszło, na obecnym etapie wystarczy nam, że potwierdziliśmy tę tragiczną informację. Myślami i sercem jesteśmy z rodziną Witka i wszystkimi, którym Witek pozostawał bardzo drogim człowiekiem – przekazano na fanpage’u facebookowym Halo.Radia.
Bater przez 26 lat pracował w mediach. W latach 1994-1999 był korespondentem wojennym Informacyjnej Agencji Radiowej (1994-1999). Pracował także w stacji TVN (1999-2007), Telewizji Polskiej (2007-2009) i Telewizji Polsat (2009-2011). W 2004 roku podczas zamachów w Biesłanie został niegroźnie ranny. W 2010 roku jako pierwszy poinformował o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Za tę relację otrzymał nagrodę Grand Press w kategorii News.
W 2013 roku został redaktorem naczelnym regionalnej telewizji internetowej Pomorska.tv. Współpracował też z „Wprost”, prowadził blog na naTemat.pl. W 2008 roku wydał książkę „Nikt nie spodziewa się rzezi (Notatki korespondenta wojennego)”.
Pod koniec 2019 roku zorganizowano zbiórkę internetową na wyjazd dziennikarza do Rożawy, żeby mógł relacjonować turecką inwazję na Syrię. Z wyjazdu ostatecznie zrezygnowano.
Jak przekazał na antenie Halo.Radio szef stacji, Jakub Wątły, Bater zrezygnował z pracy w rozgłośni z powodów problemów ze zdrowiem.
Źródło: fakt.pl