Polska

Nie żyje Polak walczący w Ukrainie. To trzeci rodak, który zginął w tym tygodniu

W szpitalu w Dnieprze zmarł ciężko ranny ochotnik z Polski, walczący po stronie ukraińskiej. Jak podaje minister Michał Dworczyk to trzeci z naszych rodaków, który zginął w tym tygodniu w Ukrainie.

Nie żyje Polak walczący w Ukrainie. To trzeci rodak, który zginął w tym tygodniu

„Rano, w szpitalu w Dnipro, zmarł ciężko ranny Polak – ochotnik. To tragiczny tydzień – łącznie zginęło 3 naszych rodaków walczących po stronie ukraińskiej. Kolejny, ciężko ranny ochotnik trafił do Kijowa. Stan rannego Polaka wolontariusza poprawił się na tyle, że wkrótce przez Lwów trafi do kraju” – poinformował na Twitterze Michał Dworczyk.

Ranni byli członkami inicjatywy Nehemiasz, która pomaga na Ukrainie. Tydzień temu ich samochód został trafiony przez rosyjski pocisk w pobliżu miasta Czasiw Jar w obwodzie donieckim.

Informację potwierdziła także Fundacja Zakres, zamieszczając wpis na Twitterze. „Z przykrością musimy poinformować o kolejnej dużej stracie dla polskich ochotników na Ukrainie. Według kilku wiarygodnych źródeł, na wieczną warte odszedł Michał – żołnierz i dowódca w Bravo. Składamy kondolencje rodzinie i kolegom z oddziału”.

To ósmy żołnierz-ochotnik pochodzący z Polski zabity przez Rosjan

We wtorek, 21 marca, zmarł inny polski ochotnik walczący w Ukrainie – Paweł Szadzikowski pochodzący z Kłodzka. Pierwszym rodakiem, który zginał z rąk Rosjan był Tomasz Walentek. W wojnie śmierć poniósł także mężczyzna pochodzący z Gdańska. Zginął 10 listopada ub. roku podczas udzielania wywiadu. Inny ochotnik, Marian Matusz, zmarł w okolicach Chersonia w 2022 r. Kolejny poległy to Daniel Sztyber, który zginął 25 listopada po eksplozji miny-pułapki. W grudniu 2022 r. Rosjanie zaatakowali rakietami miejsce, gdzie przebywało dwóch Polaków, Janusz Szeremeta i Krzysztof Tyfel. Mężczyźni nie przeżyli ataku.

Ministerstwo apeluje o nierozpowszechnianie planów Sił Zbrojnych

Ukraińskie Ministerstwo Obrony apeluje, m.in. do mediów, by nie informować i nie spekulować o możliwej kontrofensywie Sił Zbrojnych tego kraju. Resort przypomina, że tylko trzy osoby w państwie mają prawo publikować strategiczne plany wojskowe.

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar we wpisie na Facebooku przypomniała, że o jesiennej kontrofensywie ukraińskiej armii w obwodzie charkowskim nie dyskutowano w przestrzeni publicznej przed jej rozpoczęciem i dało to dobre rezultaty.

„Cisza pozwoliła wojsku zyskać na czasie i wykonać swoją pracę. Przypominam, że strategiczne plany wojskowe mają prawo upubliczniać w naszym kraju trzy osoby: prezydent, minister obrony oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. Wszyscy inni mogą się posługiwać jedynie cytatem. Nie należy na antenie zadawać ekspertom pytań: co z kontrofensywą, nie trzeba pisać blogów i postów na ten temat, nie trzeba w ogóle publicznie omawiać planów militarnych naszej armii”- napisała na swoim Facebooku Hanna Malar.

Wiceszefowa MON podkreśliła, że Siły Zbrojne Ukrainy mają jeden cel strategiczny: wyzwolenie wszystkich terytoriów okupowanych przez wroga. „A szczegóły są już tajemnicą wojskową. Są one podawane do wiadomości publicznej przez trzy wyżej wymienione osoby, gdy pojawia się taka potrzeba. Bo informacja to też broń i my też nią walczymy” – dodała.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close