Nowotwór pokonał dziennikarza „Gazety Wyborczej”. O śmierci redaktora poinformowała redakcja GW poprzez swój główny portal. 56-latka żegna środowisko dziennikarskie w całej w Polsce.
Nowotwór nie dał Piotrowi Nehringowi żadnych szans. Dziennikarz GW długo walczył z chorobą, ale nie udało mu się wygrać najważniejszej w życiu walki. Kolegę po fachu wspomina jego redakcyjny przyjaciel – Bartosz Wieliński w artykule na stronie internetowej gazety.
Piotr Nehring chorował na nowotwór, stoczył długą walkę
Dziennikarz Piotr Nehring od półtora roku zmagał się z białaczką. Stosowane do tej pory metody leczenia nie były w stanie pokonać choroby, mimo że zostawiały spustoszenie w organizmie dziennikarza. Wtedy też koledzy z redakcji „Gazety Wyborczej” rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na bardzo drogie lekarstwa dla swojego kompana.
Pomoc zadeklarowało Ministerstwo Zdrowia, gdy nagle stwierdzono remisję choroby. Objawy białaczki znikły i wszystko wskazywało na to, że Piotrowi udało się ją pokonać. Dziennikarz przyjął przeszczep szpiku i dochodził do siebie po trudnym leczeniu. Nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Na początku lipca 56-latek wrócił do szpitala. Jego koledzy mieli nadzieję, że i tym razem uda się pokonać białaczkę. Niestety, tej walki Piotr już nie wygrał.
Piotr Nehring był ważną personą w „Gazecie Wyborczej”. Tworzył dodatek historyczny
56-letni redaktor był wielkim miłośnikiem historii – dlatego też odpowiadał za stworzenie dodatku do „Gazety Wyborczej” zatytułowanego „Ale Historia”. Piotr Nehring pod koniec swojego życia napisał książkę „Zapomniani żołnierze niepodległości”, poświęconą bohaterom, które w 1918 roku walczyły o niepodległość kraju.
Dziennikarze „GW” wspominają kolegę jako świetnego specjalistkę od historii, który był odpowiednią personą do tworzenia książek o takowej tematyce. Po wydaniu swojego dzieła planował spędzić resztę karierę w Kazimierzu nad Wisłą – pisząc kolejne publikacje historyczne.
Źródło: pikio.pl