Psy to najlepsi przyjaciele człowieka, a ich bliskim kuzynem są wilki. Te dzikie zwierzęta żyją także w Polsce i choć nie jest łatwo je spotkać, ten osobnik nie miał szczęścia. Mimo starań weterynarzy nie udało się uratować zwierzęcia.
Psy domowe pochodzą właśnie od udomowionych wilków. Jak podaje WWF, w Polsce żyje obecnie 2000 tych zwierząt, to też leśni spacerowicze nie powinni się ich obawiać, szczególnie że drapieżniki raczej nie atakują ludzi. Niestety, czasami te zwierzęta wychodzą na drogi, aby przejść na drugą stronę lasu. Wtedy uważać na nie muszą kierowcy.
Smutne informacje, nie żyje Zdrój
Do nieszczęśliwego incydentu z dzikim zwierzęciem doszło w województwie Kujawsko-Pomorskim, na obwodnicy Świecia. Potrącony został wilk, a informacja o rannym zwierzęciu szybko dotarła do aktywistów, zajmujących się ochroną zwierząt. Podjęto współpracę z leśnikami, którzy zajmowali się rannym zwierzęciem i zorganizowano transport wilka do Bielsko-Białej. Zwierzęciu nadano imię Zdrój. Po zabiegach przeniesiono Zdroja do Mysikrólika, ośrodka rehabilitacji zwierząt.
Z początku rehabilitacja przebiegała zgodnie z planem, zwierzę robiło postępy i choć dalej było podłączone do kroplówek, zaczynało samodzielnie pić i jeść. Niestety, z czasem stan wilka zaczął się pogarszać. Po 10-dniowej kuracji, zwierzę nie dało rady. Podczas sekcji wykazano, że podczas wypadku pękła wątroba, co niestety przesądziło o losie Zdroja.
Nie tylko psy i udomowione zwierzęta trafiają na drogi
Niestety, nie jest to jedyny przypadek potrącenia dzikiego zwierzęcia w Polsce. Do takich sytuacji dochodzi dosyć często, w ostatnim miesiącu potrącono również młodego wilka, którego udało się ostatecznie wyleczyć. Niedawno też odnotowano śmiertelne potrącenie rysicy. Okazuje się, że dzikie zwierzęta często uczestniczą w wypadkach drogowych.
– Apelujemy do wszystkich kierowców o większą uwagę i roztropność, szczególnie na odcinkach przechodzących przez lasy i mozaikę polno-leśną, czyli tam, gdzie wielu zwykło mocniej naciskać na pedał gazu. Drogi łączą ludzi, ale brutalnie dzielą środowiska życia zwierząt. Aby przeżyć, dotrzeć na łowiska, do wodopojów, powrócić z pokarmem do młodych lub zaprowadzić je do upolowanej zdobyczy, muszą one podejmować codziennie ryzyko przejścia przez ruchliwe ludzkie drogi. I tam dopada je jadący z dużą prędkością pojazd. Większość ginie na miejscu, niewielka część przeżywa i albo jest odnajdywana i poddawana rehabilitacji, albo odczołguje się do lasu i kona w męczarniach. Prosimy zatem pamiętajcie w Nowym Roku o dzikich zwierzętach i uważajcie na drogach – napisano na Facebooku stowarzyszenia Wilk.
Źródło: pikio.pl
