Polska

Nie ma już żadnych wątpliwości, potwierdziły się obawy. 9-letnią Polkę zabił wirus

Dziewczynka nagle zaczęła się źle czuć. Lekarze robili, co mogli, ale ostatecznie okazali się bezsilni. Nie ma wątpliwości, że do zgonu przyczynił się wirus.

9-letnia dziewczynka z dnia na dzień dostała wysokiej gorączki oraz duszności, a gdy straciła przytomność wezwano pogotowie. Po dotarciu do placówki jej stan nie ulegał znaczącej poprawie. Choć wszyscy do końca wierzyli, że nad sytuacją jeszcze uda się zapanować, wydarzyło się najgorsze. Specjaliści nie mają wątpliwości co do przyczyny śmierci, był to wirus.

Dziewczynka nie miała szans na przeżycie? Zabił ją wirus

Jak donosi portal Fakt.pl, powołując się na informacje TVN24, popołudniem 13 lutego w szpitalu pediatrycznym w Bielsku-Białej zmarła 9-letnia dziewczynka z Żywca. Rankiem dnia poprzedniego, zaniepokojeni wysoką gorączką córki rodzice, zabrali ją do miejscowej przychodni, gdzie lekarz zalecił leczenie objawowe, stosowane w przypadku grypy. Po południu stan nieletniej uległ jednak pogorszeniu, a gdy doszło do omdlenia małżeństwo wezwało pogotowie. Po dotarciu do szpitala nieletnia dostała bezdechu. Po przetransportowaniu do placówki w Bielsko-Białej jej stan miał się nieco poprawić.

Dziewczynka pozostawała pod stałą opieką anestezjologa. Przeprowadzone badanie wykazało u 9-latki wirusa typu A. Lekarze natychmiast podali jej leki przeciwwirusowe, jednak tuż po północy doszło u niej do zatrzymania akcji serca. Specjaliści podjęli się reanimacji, która niestety zakończyła się niepowodzeniem. Po godzinie stwierdzono zgon.

Sytuacja jest poważna, bowiem jak donoszą media, w bieżącym roku jedynie od 1 do 22 lutego grypę typu A zdiagnozowano u ponad pół miliona osób. Dokładnie w tym samym okresie wirus zabił 15 osób. Lekarze biją na alarm, by nie unikać szczepień, a także przywiązywać większą wagę do higieny, która może zmniejszać ryzyko zachorowalności.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close