Hipotermia zbiera żniwo. Po niedawnych wydarzeniach w Andrychowie, gdzie z powodu wychłodzenia zmarła 14-letnia Natalia, krasnostawska policja poinformowała, że znalazła ciało 58-latka. Podobnie mógłby zakończyć się los 61-latka z Olsztyna, gdyby nie reakcja 10-letniego chłopca. Policja zaapelowała, aby nie być obojętnym. Jak można pomóc osobie z hipotermią?
Policja z miasta Krasnystaw (woj. lubelskie) poinformowała o prawdopodobnej kolejnej ofierze hipotermii. Jest nim 58-letni mieszkaniec gminy Kraśniczyn, który wyszedł z domu w poniedziałek 27 listopada i nie wrócił. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania, które doprowadziły ich do pustostanu w gminie Kraśniczyn.
Hipotermia zbiera żniwo. Policja zaapelowała: Nie bądźmy obojętni
Policja znalazła w pustostanie ciało mężczyzny. „Wykonane na miejscu czynności oraz opinia lekarza pozwalają wstępnie stwierdzić, że przyczyną śmierci mogło być wychłodzenie organizmu” – przekazała st. sierż. Anna Chuszcza z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie. Prokuratura zleciła wykonanie sekcji zwłok, która pozwoli szczegółowo określić przyczynę zgonu.
„Niska temperatura sprawia, że wiele osób może być narażonych na utratę zdrowia lub życia wskutek wychłodzenia organizmu. Problem ten dotyka przede wszystkim osób starszych, bezdomnych, ale też będących pod wpływem alkoholu, które przez dłuższy czas przebywają na zewnątrz. Funkcjonariusze prowadzą działania prewencyjne i interwencyjne, aby zapobiec ewentualnym tragediom z udziałem osób najbardziej potrzebujących” – poinformowała policjantka.
Policja zaapelowała, aby świadkowie podobnych sytuacji niezwłocznie reagowali. „Nie bądźmy obojętni na ich cierpienie. Pomóc może każdy. Wystarczy zwrócić uwagę na osoby przebywające na terenach ogrodów działkowych, siedzące na ławkach czy przebywające w innych miejscach, a wyglądające na zziębnięte, i zadzwonić na numer alarmowy 112” – przekazano.
Olsztyn. 10-latek uratował życie seniorowi. Jak można pomóc osobom w hipotermii?
Przykładem prawidłowej reakcji na widok osoby potrzebującej pomocy jest 10-letni chłopiec z Olsztyna. Według doniesień PAP podszedł on w piątek 1 grudnia do oficera olsztyńskiej policji i poinformował, że niedaleko doszło do upadku mężczyzny, który leżał na ulicy i nie był w stanie stanąć na nogi. Dzięki przekazanej przez niego informacji funkcjonariusze udzielili pomocy 61-latkowi i przekazali go ratownikom, którzy zabrali go do szpitala.
Ostatnia sytuacja w Andrychowie pokazała, że nie zawsze znajdzie się osoba, która zareaguje i ocali komuś życie. 14-letnia Natalia zmarła w drodze do szkoły, a przyczyną śmierci była hipotermia. – Jak ktoś ma tendencję do gotowości do zareagowania, to zareaguje. Ale jeżeli ktoś takiej gotowości nie ma, to nie zareaguje. Zawsze znajdzie jakiś powód, dlaczego nic nie zrobił. (…) Lepiej zapytać kogoś o pomoc i usłyszeć odmowę lub nawet niemiłą odpowiedź, niż dopuszczać do tego typu sytuacji – powiedziała w rozmowie z Gazeta.pl dr Ewa Tokarczyk z Instytutu Psychologii i Psychiatrii Sądowej.
Hipotermia to wychłodzenie organizmu, do którego dochodzi, gdy temperatura ciała spada poniżej 35 stopni Celsjusza. Jak przekazał portal DOZ, w tym stanie wszystkie procesy życiowe ulegają spowolnieniu, a w skrajnych przypadkach może ona doprowadzić do śmierci z wychłodzenia. Udzielenie pomocy osobie wychłodzonej wymaga ostrożności i unikania zbędnych ruchów poszkodowanego. Nadmierne poruszanie się może spowodować nagłe przemieszczenie się ochłodzonej krwi z kończyn do serca, co może skutkować zatrzymaniem krążenia. Stopniowe ogrzewanie należy rozpocząć od okolicy pleców, szyi i głowy. Warto pamiętać, aby unikać gwałtownego ogrzewania i stosować butelki z ciepłą wodą, koce oraz ciepłe napoje. Natomiast osobom nieprzytomnym należy niezwłocznie zapewnić opiekę medyczną.
Źródło: gazeta.pl