Przedstawiciele niektórych profesji, jak lekarze czy prawnicy, mogą otrzymać kredyt w banku na preferencyjnych warunkach z racji wykonywania zawodu zaufania publicznego. Do zawodów zaufania publicznego należy także praca nauczyciela, jednak banki traktują ich gorzej. Do zdolności kredytowej nie są wliczane dodatki, które choć podnoszą wysokość pensji, nie mogą być traktowane jako stały dochód.
Od miesięcy toczy się medialna dyskusja na temat wysokości wynagrodzenia nauczycieli. Jednak przy kwestiach, takich jak kredyt hipoteczny, całkowite miesięczne dochody nie są jedynym aspektem decydującym o przyznaniu i wysokości kredytu. Podobnie jak w każdym przypadku starania się o kredyt, ważny jest też m.in. rodzaj wykonywanego zawodu przez kredytobiorcę oraz forma zatrudnienia, na podstawie której wykonuje swoje obowiązki.
Przedstawiciele zawodów zaufania publicznego są inaczej traktowani w bankach
Przedstawiciele zawodów zaufania publicznego, czyli m.in. lekarze, stomatolodzy, weterynarze, prawnicy czy farmaceuci będą traktowani w banku na preferencyjnych warunkach. Wśród ułatwień, na jakie mogą liczyć, są np. uproszczona procedura oraz mniejsze wymagania dotyczące dokumentów.
– Wynika to z przekonania banków o mniejszym ryzyku związanym z udzieleniem kredytu. Banki zakładają, w oparciu o dotychczasową historię kredytową danej profesji, że nie będą miały większych problemów z odzyskaniem należności od adwokata czy stomatologa. Są to zawody, na które zawsze jest zapotrzebowanie, dlatego nie istnieje większe ryzyko związane z utraceniem przez nich dochodu. Pomimo tego, że nauczyciel bez wątpienia także jest przedstawicielem zawodu zaufania publicznego, banki nie przewidują w ich przypadku preferencyjnego traktowania. Są traktowani, jak każda inna osoba starająca się o kredyt – mówi Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni.
Dodatki podwyższają pensję, ale czy także zdolność kredytową?
Forma zatrudnienia nauczycieli regulowana jest przepisami Karty Nauczyciela. Mogą być oni zatrudnieni na podstawie umowy o pracę na czas określony i nieokreślony bądź stosunku pracy z mianowania. Umowa o pracę na czas nieokreślony jest formą najkorzystniejszą zarówno dla banku, jak i dla kredytobiorcy. Dzięki temu nauczyciel bez negatywnej historii w banku nie będzie miał większych problemów z uzyskaniem pozytywnej decyzji w banku.
– Problematyczna jest natomiast wysokość wynagrodzenia. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego, nauczyciele otrzymują także różne dodatki z tytułu wykonywanej pracy. Jest to np. dodatek motywacyjny, za wychowawstwo, godziny ponadwymiarowe czy doraźne zastępstwa. Jednak o ich przyznaniu decydują samorządy, w zależności od ich możliwości finansowych. Zgodnie z prawem, taki dodatek przyznaje się na czas określony, nie krótszy niż 2 miesiące i nie dłuższy niż 6 miesięcy. W związku z czym, nie może on być traktowany jako stały dochód, a co za tym idzie – nie jest wliczany do zdolności kredytowej nauczyciela przez większość banków – dodaje Katarzyna Dmowska.
Źródło: fakt.pl