Polska

NATO może rozmieścić jednostki bojowe w Europie Wschodniej. Ruch na niebie, MIG-29 nad Warszawą

– NATO może rozmieścić dodatkowe jednostki bojowe w Europie Wschodniej w odpowiedzi na rosyjskie zbrojenia na granicy z Ukrainą – poinformował sekretarz generalny Jens Stoltenberg. CNN opisuje, że administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych znajduje się w końcowej fazie wskazywania konkretnych jednostek wojskowych, które miałyby być ewentualnie wysłane do państw wschodniej flanki Sojuszu. Tymczasem NATO prowadzi „rekonesans” na niebie – w użyciu są m.in. drony badawcze.

NATO może rozmieścić jednostki bojowe w Europie Wschodniej. Ruch na niebie, MIG-29 nad Warszawą

– Rozważamy dalsze wzmocnienie naszej obecności na wschodniej flance – może to obejmować rozmieszczenie dodatkowych grup bojowych NATO – powiedział Stoltenberg dziennikarzom w Brukseli. Kwatera Główna NATO poinformowała, że kraje członkowskie wysyłają dodatkowe okręty i myśliwce do Europie Wschodniej, wzmacniając odstraszanie i obronę w miarę, jak Rosja kontynuuje rozbudowę wojsk na granicy z Ukrainą.

– NATO będzie nadal podejmować wszelkie niezbędne środki w celu ochrony i obrony wszystkich sojuszników, w tym poprzez wzmacnianie wschodniej części Sojuszu. Zawsze będziemy reagować na każde pogorszenie naszego środowiska bezpieczeństwa, w tym poprzez wzmacnianie naszej zbiorowej obrony – podkreślał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Obecnie w wielonarodowych batalionach NATO w Estonii, na Litwie, Łotwie i w Polsce stacjonuje około czterech tysięcy żołnierzy wspieranych m.in. przez obronę przeciwlotniczą oraz jednostki wywiadowcze. Joe Biden spędził weekend w ośrodku Camp David, gdzie w sobotę spotkał się z doradcami do spraw bezpieczeństwa narodowego. W naradzie wzięli udział wirtualnie sekretarz obrony Lloyd Austin i szef połączonych sztabów generał Mike Milley.

Przedstawiciele Pentagonu zaprezentowali prezydentowi USA plany rozlokowania na wschodniej flance NATO od 1 do 5 tysięcy żołnierzy, a w przypadku pogorszenia sytuacji nawet dziesięciokrotnie więcej.

Rekonesans na niebie – nad Warszawą był widziany MIG-29

Tymczasem Onet zwraca uwagę, że państwa NATO już teraz – w ramach „rekonesansu” nad granicami Rosji i Białorusią – prowadzą działania na niebie, a część lotów wykonywana jest m.in. nad Polską. To loty rozpoznawcze, podczas których sprawdzana jest m.in. dyslokacja wojsk. Samoloty i drony Sojuszu operują w rejonie naszego kraju, a także w rejonach Ukrainy, Litwy i Morza Bałtyckiego oraz Czarnego. „Niecodziennym widokiem były MIG-29 Polskich Sił Zbrojnych z uruchomionym nadajnikiem, które można było zaobserwować w poniedziałek wokół Warszawy” – podaje portal. O tym, że MIG-29 pojawił się nad Ursynowem, informował też radny dzielnicy, Piotr Skubiszewski.

Trasę przebytą przez MIG-29 widać tutaj:

Z kolei wielogodzinną misję we wschodniej Ukrainę miał prowadzić dron badawczy RQ-4B Global Hawk o kodzie radiowym FORTE12, który należy do sił USA. To nie wszystko – wokół Kaliningradu przemieszczał się także samolot rozpoznawczy RC-135W Rivet Joint.

USA typują jednostki, które mogą się znaleźć na wschodniej flance NATO

„New York Times” zauważa, że akceptacja tego rodzaju planów oznaczałaby zwrot w strategii prezydenta Bidena, który do tej pory starał się unikać posunięć mogących sprowokować rosyjską inwazję na Ukrainę. Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej prezydent USA ostrzegał Moskwę, że w przypadku ataku na Ukrainę USA wyślą dodatkowe wojska do Polski i do Rumunii. Jeśli prezydent USA podejmie decyzję o rozlokowaniu dodatkowych oddziałów na wschodniej flance NATO, to część z nich przybędzie ze Stanów Zjednoczonych, a reszta zostanie przesunięta z innych krajów europejskich.

Tymczasem CNN opisuje, że w obliczu napięć związanych z działaniami Rosji, administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena znajduje się w końcowej fazie wskazywania konkretnych jednostek wojskowych, które miałyby być ewentualnie wysłane do państw wschodniej flanki NATO.

Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą tysiące żołnierzy i żąda od NATO zobowiązania, że Sojusz nie będzie rozszerzał wpływów dalej na wschód. NATO ostrzega przed możliwością rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W niedzielę Departament Stanu USA nakazał powrót z Ukrainy rodzinom swoich dyplomatów. Ogłoszono też możliwość dobrowolnego powrotu części pracowników ambasady w Kijowie.

Źródło: gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close