Dziennikarz portalu OKO.press Szymon Opryszek przekazał, że w obozie w Kuźnicy z powodu wyziębienia zmarł 14-letni Kurd. Zgodnie z jego źródłami, granica z Białorusią stała się miejscem kolejnej tragedii.
Redakcja OKO.press ma kontakt z dwójką uchodźców z Iraku. Obaj potwierdzili śmierć dziecka. Dziennikarz próbował skontaktować się z innymi źródłami, ale łączność staje się coraz trudniejsza: migrantom wyczerpują się powerbanki i baterie w telefonach.
Granica z Białorusią: z powodu wyziębienia zmarł 14-letni chłopiec
Dziennikarz OKO.press informuje, że od wtorku dostaje dramatyczne wiadomości od uchodźców. Temperatury spadają, a migranci znaleźli się w pułapce: żołnierze białoruscy uniemożliwiają im powrót do Mińska czy Grodna.
Redakcja portalu dotarła do białoruskiego pogranicznika, który przekazał dramatyczne wiadomości:
– Moim zdaniem w najbliższym czasie migranci nie zostaną wypuszczeni. Obóz będzie regularnie rozciągany wzdłuż granicy, będą akcję niszczenia płotu, tak, by jak najbardziej osłabić Polskę i zmusić ją do ustępstw. Niestety, będą trupy.
Wrocławska „Wyborcza” dotarła do informacji od 26-letniego Kurda, który potwierdził śmierć 14-latka. Dziennikarze dowiedzieli się też o śmierci kobiety o imieniu Rajaa.
Źródło: lelum.pl